Ostatecznie główne indeksy giełdowe ze Starego Kontynentu zakończyły sesję wyżej. Niemiecki DAX zyskał dziś 0,25%, podczas gdy francuski CAC40 dodał 0,15%, a londyński FTSE100 zamknął dzień w rejonach poziomu odniesienia. Niemniej należy zauważyć, że skala dzisiejszych wzrostów nie była duża, a cały tydzień trzeba zaliczyć do nieudanych, dla przykładu w skali całego tygodnia DAX stracił 2,3%.
Patrząc z kolei na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, indeks WIG20 nie zdołał zamknąć dnia na plusie i stracił 0,42%. Jeśli chodzi o poszczególne komponenty, najmocniej traciły akcje JSW, gdzie przecena sięgnęła niemal 10%! Pod presją sprzedających znalazły się także KGHM (-3,95%) oraz Allegro (-2,62%). Z kolei po drugiej strony rynku znały się z mBank, z wynikiem na poziomie +4,1%, a także CD Projekt i Cyfrowy Polsat, gdzie wzrosty sięgnęły ponad 2%.
Amerykańskie indeksy rozpoczęły dzisiejszą sesję od wzrostów, jednak pozytywne emocje szybko zostały stłumione. Po godzinie 16:00 opublikowane zostały dane ISM z USA, które pogorszyły sentyment i sprowadziły indeksy pod kreskę. Wskaźnik ISM dla przemysłu spadł z 56,1 punktów do 53 pkt przy oczekiwaniu 54,5 pkt. Jednak jeśli spojrzymy na poszczególne subindeksy, fatalnie wypadły nowe zamówienia i zatrudnienie. Nowe zamówienia spadły z 55,1 pkt do 49,2 pkt, podczas gdy zatrudnienie spadło z 49,6 aż do 47,3 pkt. Co prawda nie możemy mówić jeszcze o recesji, niemniej wspomniane subindeksy mogą wskazywać na jej coraz większe ryzyko. Niemniej jak widać, mimo początkowej dynamicznej wyprzedaży, z którą mieliśmy do czynienia po 16:00, ruch szybko wyhamował, a w momencie przygotowywania tego komentarza indeksy zdołały wymazać część strat. Nasdaq ograniczył spadki do 0,1%, a przecena na S&P500 i Dow Jones sięga jedynie 0,15%. Niemniej do końca sesji jeszcze sporo czasu, a biorąc pod uwagę kiepskie dane makro, jest mała szansa, aby doszło do większego odreagowania.
W przyszłym tygodniu poznamy wiele kluczowych danych gospodarczych. Inwestorzy skupią swoją uwagę między innymi na protokole z ostatniego posiedzenia FOMC oraz na raporcie z amerykańskiego rynku pracy NFP. Czy dane te uspokoją bardzo zmartwionych w ostatnim czasie inwestorów, czy może przybliżą jeszcze bardziej scenariusz zakładający recesję i pogrążą rynek akcji?
Łukasz Stefanik