"Udana sesja WIG20 była wypadkową poprawy na rynku amerykańskim, który znajdował się po zielonej stronie zwyżkując o 1,5%. Parkiety Starego Kontynentu podobnie jak WIG20 za kierunek obrały sobie trend boczny, który pozwolił im utrzymać zdobytą w przeciągu trzech ostatnich dni zdobycz punktową" - ocenił analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow.
Analityk podkreślił, że głównymi wygranymi czwartkowej sesji w Warszawie były akcje banków. Jest to zasługa lepszych niż oczekiwane wyników BRE Banku i Noble Banku. Obie spółki przedstawiły swoje raporty w środę.
"Wśród spółek wchodzących w skład rodzimego indeksu na lidera wzrostów urosły papiery spółek finansowych, które w bieżącym tygodniu opublikowały wyniki finansowe za 1Q'09. Z myślą o mniejszych zyskach inwestorzy oswoili się jakiś czas temu, jedynie ich skala spowodowała, iż mogliśmy obserwować pokaźne wzrost sektora finansowego. Liderami dwóch ostatnich sesji były walory banków: BRE (+7,7%) i BZ WBK (+6,4%) oraz Pekao (+5,7%)" - poinformował Stebakow. Zaznaczył, że ostatnie sesje pozwoliły warszawskim indeksom zamknąć na plusie cały - krótszy - tydzień.
"Imponujące wzrosty podczas wczorajszego handlu wraz ze stabilną postawą w dniu dzisiejszym umożliwiły rodzimemu indeksowi na zakończenie tego krótszego tygodnia zwyżką rzędu 1,8%. Pozostałe indeksy GPW radziły sobie równie dobrze, powodując, iż spadki z poniedziałku i wtorku w reakcji na doniesienia o epidemii świńskiej grypy zostały w pełni zniwelowane. Indeks szerokiego rynku zyskał w skali tygodnia 2,5% kończąc handel na poziomie 29 018,6pkt., mWIG40 oraz sWIG80 radziły sobie troszkę lepiej zyskując w ciągu czterech dni odpowiednio po 3,6% i 3,2%" - podsumował analityk.
W czwartek indeks WIG20 wzrósł o 2,78% do 1798,51 pkt, a WIG o 2,63% do 29018,62 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ok. 1,9 mld zł.