Na bliską metę impuls wzrostowy związany z danymi o aktywności przemysłu ustąpi dziś zapewne miejsca napięciu na rynkach przed wieczornym posiedzeniem amerykańskich władz monetarnych. Analitycy oczekują ogłoszenia przez Fed programu skupu obligacji o wartości 500 mld USD (średnia prognoz). Nawet jeśli bank spełni oczekiwania, to nie można wykluczyć, że inwestorzy i tak będą realizować zyski z akcji zgodnie z zasadą „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”.
– Rynki czekają na decyzję Fed, który rozpocznie prawdopodobnie kolejną rundę „ilościowego luzowania”. Pytanie, czy decyzja ta stanie się bodźcem do dalszych zakupów czy będzie wieńczyła fale wzrostowe zainicjowane na przełomie czerwca i lipca. Obawiam się drugiego wariantu. Mam wrażenie, że ten czynnik jest już uwzględniony w cenach – mówi Tomasz Jerzyk, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.
[ramka][b]Polska najwyżej od maja 2004 roku[/b]
PMI – wskaźnik menedżerów logistyki w polskim przemyśle wzrósł w październiku do 55,6 pkt z 54,7 miesiąc wcześniej – podała obliczająca wskaźnik firma Markit. Październikowy wynik jest najlepszy od maja 2004 r. (miesiąca, w którym Polska weszła do Unii Europejskiej). Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści spodziewali się, że PMI spadnie do 54,2 pkt.– Aktywność w polskim sektorze przemysłowym wzrosła dwunasty miesiąc z rzędu. Wielkość produkcji, liczba wszystkich nowych zamówień oraz zamówień eksportowych zwiększyły się szybciej niż we wrześniu – skomentował Murat Ulgen, ekonomista banku HSBC. – Chociaż w ostatnim okresie liczba wszystkich nowych zamówień i zamówień eksportowych była dość zmienna, przyczyniła się do imponujących wyników sektora przemysłowego.Część analityków zwracała uwagę, że chociaż ogólny wskaźnik PMI jest na wysokim poziomie, to wzrost zatrudnienia w październiku nie był tak duży jak w poprzednim miesiącu. – Raport potwierdził jednak dalszą zwyżkę zatrudnienia i przemawia za oczekiwaniami co do wyraźnego ożywienia inwestycji nakierowanych na rozbudowę potencjału produkcyjnego – ocenili ekonomiści Banku Zachodniego WBK. Z badania Markit wynika, że koszty produkcji rosły w ubiegłym miesiącu w tempie przewyższającym wzrost cen wyrobów gotowych.
[b]Europejski przemysł przyspiesza [/b]
Wskaźnik PMI mierzący koniunkturę w przemyśle strefy euro wzrósł z 53,7 pkt we wrześniu do 54,6 pkt w październiku. Pierwszy odczyt to 54,1 pkt. Dane te wskazują na dalszą poprawę kondycji europejskich producentów.W dobrej sytuacji jest m.in. niemiecki przemysł. PMI dla tego sektora gospodarki RFN wzrósł w październiku do 55,6 pkt z 55,1 pkt we wrześniu. – Nie widzimy oznak osłabienia aktywności gospodarczej. Większość naszych fabryk pracuje, wykorzystując moce produkcyjne zbliżone do maksymalnych – twierdzi Martin Brudermueller, członek zarządu niemieckiego koncernu BASF. PMI dla francuskiego przemysłu spadł w zeszłym miesiącu do 55,2 pkt z 56 pkt, a we Włoszech wzrósł do 53 pkt z 52,6 pkt. W poniedziałek pozytywnie zaskoczyły inwestorów odczyty indeksów PMI dla Chin oraz wskaźnika ISM mierzącego koniunkturę w amerykańskim przemyśle.– Odczyty PMI są zaskakująco pozytywne, nie tylko w Europie, ale również w USA i w innych krajach. Wzrost gospodarczy na świecie osłabnie, ale przynajmniej nie będziemy mieli powrotu recesji – wskazuje Sylvain Broyer, główny ekonomista ds. strefy euro w banku Natixis.Nie wszędzie sytuacja jest jednak dobra. W Hiszpanii PMI dla przemysłu wyniósł w październiku 51,2 pkt. Choć wzrósł, był wciąż zbliżony do poziomu 50 pkt oddzielającego ekspansję w sektorze od dekoniunktury. W Grecji indeks ten spadł do 43,6 pkt z 44,7 pkt.[/ramka]