Zakończyło się spotkanie związkowców i zarządu JSW. Negocjacje układu zbiorowego pracy i regulaminu pracy nie przyniosły przełomu.
- Nie zbliżyliśmy się ani na krok do porozumienia, ale też się od niego nie oddaliliśmy - mówi "Parkietowi" Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskich związkowców. - Zarząd tłumaczy, że jego plany maja przygotować spółkę na ewentualny kryzys, mu uważamy, że są zbyt rygorystyczne i krzywdzące dla górników - dodaje.
Z naszych informacji wynika, że planowane są kolejne spotkania obu stron, do najbliższego miałoby dojść w ciągu dwóch tygodni.
Ciągle brak informacji na temat czy górnicy w zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami będą protestować.
- Na razie jest czas negocjacji, chcemy rozmawiać. Ale sygnalizowaliśmy zarządowi, że załoga jest zniecierpliwiona i to może się wymknąć spod kontroli związków - przyznaje w rozmowie z "Parkietem" Szereda. Rzecznik przypomina, że w czerwcu strony ustaliły 29 z 64 punktów układu pracy, jednak w listopadzie związkowcy dostali od zarządu zupełnie nowy projekt porozumienia, dlatego negocjacje trzeba teraz prowadzić od początku.