Po skoku o ponad 1,2 proc. indeks ten miał na koncie 12 869,91 pkt. Wśród firm najbardziej zależnych od kondycji gospodarki skalą zwyżek w pierwszej fazie sesji wyróżniały się Bank of America, Caterpillar, i FedEx. Z powodu rosnących cen surowców w górę szły też kursy akcji Alcoa i Occidental Petroleum. Przetwórca mięsa Tyson Foods miał wzięcie, gdyż wypracował   lepsze wyniki niż oczekiwali analitycy.

Na parkietach europejskich piątek był czwartym kolejnym dniem wzrostów. Kilkanaście procent poszybowały w górę notowania szwajcarskiej firmy Temenos Group, kiedy Misys, brytyjski producent oprogramowania dla banków ujawnił, że obie spółki rozmawiają o połączeniu. Na giełdzie londyńskiej wielki dzień miała Admiral Group specjalizująca się w ubezpieczeniach samochodowych. Firma ta pochwaliła się, że udało się jej zwiększyć reasekuracyjną sieć partnerską bez dodatkowych kosztów. Jej kapitalizacja rosła z tego powodu ponad 7 proc. Naftowy Petropulos Holdings drożał ponad 20 proc., a sprawcą tej zwyżki był brytyjski dziennik „Daily Telegraph", który napisał, że fundusz private equity należący do Goldsmith Group rozważa kupno czterech rafinerii. Od dołka z 26 stycznia osiągniętego po informacjach o planowanym złożeniu wniosku o ochronę przed wierzycielami akcje Petropulosa zyskały kilkaset procent. Inwestorom spodobały się wyniki kwartalne szwedzkiego Volvo, drugiego na świecie producenta ciężarówek i akcje drożały ponad 2 proc. Dane z USA pomogły notowaniom niemieckiego Daimlera (właściciel Mercedes), który ponad 20 proc. przychodów wypracowuje na rynku amerykańskim. Stoxx600 zyskał dzisiaj 1,7 proc. i jest najwyżej od 29 lipca 2011 roku.