Wraz ze wzrostowym początkiem handlu na Wall Street silny impuls do zwyżki otrzymała główna para walutowa. Kurs EUR/USD w pierwszych godzinach handlu za Oceanem przełamał ważny psychologiczny poziom oporu 1,3800. Najbliższe ograniczenie stanowi poziom 1,3945, wyznaczone przez 76,4 procent zniesienia fali spadkowej z okresu listopad 2010 – styczeń 2011.
Przed rozpoczęciem handlu w Europie kurs EUR/USD zachowywał się stabilnie i oscylował w okolicy poziomu 1,3840. Kolejne dni będą obfitować w istotne wydarzenia oraz publikacje makroekonomiczne, które powinny podsycać i tak sporą zmienność w notowaniach głównej pary walutowej. Już na dziś zaplanowane są pierwsze publikacje styczniowych danych z amerykańskiego rynku pracy. O godzinie 13:30 poznamy raport Challengera, natomiast o 14:15 raportu ADP. Opracowania te są postrzegane przez rynek jako dobry prognostyk oficjalnych danych przygotowywanych przez Departament Pracy USA. Pomimo utrzymujących się zawirowań politycznych w północnej Afryce, problemy tego regionu nie przekładają się na pogorszenie nastrojów na rynkach zagranicznych. Jedynym wyraźnym efektem tych działań jest drożejąca ropa naftowa. Jeśli wzrost ceny surowca miałby być kontynuowany, chociażby pod wpływem obaw o jego transport przez Kanał Sueski, mógłby zrodzić dodatkową presję inflacyjną w krajach rozwiniętych.
Wczorajsza sesja przyniosła istotne umocnienie złotego względem euro oraz dolara. Powrót optymistycznych nastrojów, przejawiający się przede wszystkim wzrostami na giełdach pomógł krajowej walucie odrobić część strat poniesionych w końcówce stycznia. Kurs EUR/PLN przełamał wczoraj ważny poziom wsparcia 3,9000, jednak po zakończeniu handlu w Europie pozostał tuż poniżej tej granicy. Przed dzisiejszym rozpoczęciem notowań na Starym Kontynencie wartość złotego względem euro pozostawała w okolicach poziomu 3,8970. W najbliższym czasie złoty będzie głównie pod wpływem wydarzeń na rynkach zagranicznych. Jeśli utrzyma się pozytywny sentyment na giełdach to powinno to przełożyć się na dalsze umocnienie krajowej waluty. Umocnienie złotego widoczne jest również na parze CHF/PLN, jednak wciąż kurs nie może trwale zejść poniżej wsparcia 3,00.
W tym wypadku, wiele zależeć będzie od rozwoju sytuacji na parze EUR/CHF. W swojej ostatniej wypowiedzi wiceprezes Szwajcarskiego Banku Centralnego – Thomas Jordan, wyraził zaniepokojenie wysokim kursem franka oraz jego negatywnym wpływem na krajową gospodarkę. Według szacunków SNB tempo wzrostu gospodarczego w Szwajcarii zwolni w 2011 roku do poziomu 1,5 proc. z około 2,5 proc. w 2010 roku. Z kolei, wzrost eksportu jako ważnej składowej całej gospodarki osłabi się do poziomu 2,6 proc. z 7 proc. w 2010 roku. Komentarze te pokazują, że szwajcarskie władze monetarne nie pozostaną obojętne jeśli kurs franka wciąż będzie wykazywał tendencje aprecjacyjne.
Sporządził: