Giełdowy Dzień Świstaka

Na półmetku środowej wszystkie najważniejsze indeksy giełdowe są pod kreską. Na innych parkietach europejskich panują jednak wzrosty.

Aktualizacja: 27.02.2017 02:40 Publikacja: 16.02.2011 13:38

Giełdowy Dzień Świstaka

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Patrząc na przebieg środowej sesji trudno nie odnieść wrażenia, że jest ona bardzo podobna do sesji wtorkowej czy poniedziałkowej. Jest również podobna do większości sesji z poprzedniego tygodnia i całego bieżącego miesiąca. Wahania indeksów są minimalne a obroty niewielkie. Poza kilkoma mniejszymi spółkami, które mocniej zyskują lub tracą na wartości, pozostałe tkwią w letargu, z którego nie są w stanie wyrwać się już od kilku tygodni.

Dzisiejsze notowania rozpoczęły się od niewielkich wzrostów, za który odpowiadały spółki surowcowe. Ryzyko rozszerzenia zamieszek na Libię spowodowało wzrost cen ropy naftowej na giełdach światowych co pociągnęło z rana w górę notowania PKN Orlen i Lotosu. Zapał inwestorów do kupowania akcji wygasł jednak po godzinie co skutkowało spadkiem indeksów pod kreskę. Obecnie (godz. 13.00) WIG spada 0,33 proc. do 41192 pkt. WIG 20 zniżkuje 0,3 proc. do 2694 pkt. Z pozostałych indeksów na największym minusie (wynosi 0,56 proc.) jest NCIndex. Na półmetku sesji obroty zbliżają się do 450 mln zł. Są zatem porównywalne z wtorkowymi.

Na innych parkietach europejskich dominują tymczasem wzrosty. Giełda francuska zyskuje prawie 0,8 proc., niemiecka 0,1 proc. a brytyjska 0,4 proc. Najlepiej radzi sobie parkiet madrycki, który rośnie o 1,4 proc. Gorzej od GPW wypada jedynie giełda rumuńska.

Druga część środowej sesji, przynajmniej na parkietach światowych, nie powinna przynieść większych zmian. Kontrakty na indeksy giełdy nowojorskiej sygnalizują niewielkie wzrosty. Nie wiadomo jednak jak będzie zachowywała się giełda warszawska. Słabość naszego rynku jest widoczna gołym okiem i utrzymuje się już od kilku tygodni. Gracze zdają się nie wierzyć, że na akcjach można zarabiać. Do tego dochodzą narastające problemy finansowe państwa, które odstraszają zagranicznych inwestorów oraz zmiany w systemie emerytalnym, które spowodują mniejszy napływ kapitałów na giełdę. Rosnąca inflacja stanowi zapowiedź podwyżki stóp procentowych, co zwiększy atrakcyjność lokat bankowych, na które i tak trafia największa część oszczędności Polaków.

Sytuacja giełdowa może się jeszcze zmienić po południu. O godz. 14. poznamy informacje o styczniowych wynagrodzeniach i bezrobociu w Polsce. Jeśli okażą się lepsze od prognozowanych indeksy mają szanse wrócić nad kreskę. Dużo większą wagę będą jednak miały publikowane pół godziny później dane z USA o styczniowych pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach, inflacji PPI.

Na rynku walutowym złoty lekko zyskuje na wartości. Dolar kosztuje mniej niż 2,89 zł a euro poniżej 3,91 zł.

Giełda
Spadki na GPW z optymistycznym akcentem
Giełda
Sesja w Warszawie pod dyktando sprzedających. Efektowna zwyżka Dino
Giełda
Mglisty obraz
Giełda
Próba odbicia na GPW spełzła na niczym
Giełda
Słabsze otwarcie w Europie. Na GPW błyszczy Orlen
Giełda
Rynki wstrzymują oddech przed wynikami Nvidii