W Tokio indeks Nikkei 225 zyskał 4,4 proc.

Na rynku ropy naftowej ceny były wczoraj zmienne. Kwietniowe dostawy na giełdzie nowojorskiej po początkowym wzroście o 0,3 proc. do 102,67 USD później poszły w dół. Podobny ruch cen był na londyńskiej ICE

Aktualizacja: 27.02.2017 00:05 Publikacja: 23.03.2011 00:33

W Tokio indeks Nikkei 225 zyskał 4,4 proc.

Foto: Archiwum

Wielu inwestorów uznało prawdopodobnie, że problemy z wydobyciem w rejonie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej ograniczą się do Libii. Tuż przed 17 naszego czasu znowu była zwyżka. W Nowym Jorku o ponad dolara, a w Londynie o ok. 70 centów.

Miedź drożała, gdyż gracze spekulowali, że w drugiej połowie roku wzrośnie popyt na ten metal w Japonii. Zdaniem analityków ABN Amro wzrost zapotrzebowania nie będzie jednak tak duży jak w minionym roku. David Wilson z Societe Generale zaleca kupno trzymiesięcznych kontraktów, gdyż w drugim kwartale spodziewa się sforsowania poziomu 10 tys. dolarów za tonę. Przed 17 miedź w Londynie kosztowała 9469 USD (+71 USD).

W Londynie wieczorem uncję złota wyceniano na 1426,13 dolara, o 1,57 USD mniej niż w poniedziałek.

W Nowym Jorku Standard&Poor’s500 tracił po raz pierwszy od czterech dni. Sprzedawano akcje spółki Walgreen, właściciela sieci drogerii, który rozczarował inwestorów gorszą od spodziewanej marżą zysku. Negatywnie zaskoczyła też firma Carnival, największy na świecie operator statków wycieczkowych. W górę szły notowania Sprinta, operatora sieci telefonii mobilnej. Pomogła lepsza rekomendacja.

W Europie Stoxx 600 stracił 0,2 proc. W Mediolanie o ponad 6 proc. taniały akcje Parmalat, największej we Włoszech firmy wytwarzającej produkty mleczne. Grupa inwestorów obawiających się podziałów w kierownictwie spółki i nieefektywnego zarządzania postanowiła sprzedać swe akcje Lactalisowi, który zwiększył swój pakiet o 15,3 proc., do 29 proc. Biuro podróży Kuoni Reisen taniało, gdyż marcowe rezerwacje we frankach były słabsze niż rok temu, a w walutach lokalnych utrzymały się na poprzednim poziomie. Mocna przecena dotknęła akcji niemieckiej spółki Metro, największego detalisty za Odrą. Powodem była pesymistyczna ocena warunków ekonomicznych przedstawiona przez szefa firmy podczas konferencji w Duesseldorfie. Drożały papiery szwajcarskich producentów zegarków – firm Swatch i Richemont. Sprzyjała im informacja o dynamicznym wzroście eksportu.

Duży apetyt na akcje wykazywali inwestorzy w Tokio, których do kupna papierów zachęciły oznaki stabilizacji w elektrowni Fukushima. Tamtejszy wskaźnik Nikkei 225 zyskał 4,4 proc. O kilkanaście procent drożały walory Tokyo Electric Power, właściciela elektrowni atomowej w Fukushimie. Podobnie zyskiwały papiery Toshiby, producenta m.in. reaktorów nuklearnych. O ponad 8 proc. rosła kapitalizacja największego japońskiego banku Mitsubishi UFJ Financial Group.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego