Na rynki wróciła nadzieja, że Grekom się uda

Zwyżkowały wszystkie indeksy na zachodnioeuropejskich giełdach akcji, a także w Nowym Jorku. Inwestorzy uwierzyli zapewnieniom premiera Luksemburga Jean-Claude’a Junckera, który jeszcze w poniedziałkowy wieczór zapewniał ich, że uda się znaleźć rozwiązanie greckiego kryzysu zadłużeniowego.

Aktualizacja: 25.02.2017 15:16 Publikacja: 22.06.2011 03:20

Na rynki wróciła nadzieja, że Grekom się uda

Foto: Archiwum

Nawet jeśli nie wszyscy w to wierzą, to na rynkach bierze chyba górę przekonanie, że zważywszy na udział Grecji w europejskiej gospodarce, nawet jej bankructwo nie spowoduje przecież załamania na całym kontynencie, a praktycznie rzecz biorąc, będzie dla innych krajów mniej zauważalne niż przeznaczanie setek miliardów euro na ratowanie jej finansów.

Na powrót wiary w uniknięcie, a przynajmniej w odwleczenie, bankructwa najenergiczniej zareagowali inwestorzy greckich spółek. Indeks giełdy w Atenach zwyżkował o 3,7 proc., a papiery Eurobanku zdrożały aż o 9 proc.

Indeks Stoxx Europe 600 zyskał 1,3 proc., odbijając się od trzymiesięcznego minimum. Od tegorocznego szczytu z 17 lutego wskaźnik ten stracił 7,5 proc., bo do emocji związanych z greckim kryzysem doszły też obawy o spowolnienie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki.

Wciąż marną koniunkturę na tamtejszym rynku mieszkaniowym potwierdziły dane o spadku sprzedaży używanych domów. Był on jednak zgodny z przewidywanym przez ekonomistów i na inwestorach nie zrobił większego wrażenia. Indeksy nowojorskich giełd rosły w nadziei, że Grecja uniknie bankructwa. Ale również, a może przede wszystkim, w wyniku oczekiwań, że słabe tempo wzrostu gospodarczego przekona członków Federalnego Komitetu Rynku Otwartego do późniejszego, niż zakładano, wycofania się banku centralnego z programu stymulowania amerykańskiej gospodarki.

Zwyżki cen dominowały na rynkach surowcowych, bo i tam wróciły nadzieje, że grecki parlament uchwali wotum zaufania dla rządu, a ten przeforsuje taki program naprawy finansów publicznych, że międzynarodowe instytucje finansowe raz jeszcze udzielą Grecji pomocy i uda się jej uniknąć bankructwa. Przynajmniej w lipcu.

W rezultacie tego powrotu optymizmu, czy też odwrotu pesymizmu, cena miedzi w Londynie wzrosła o prawie 100 USD na tonie, a w Nowym Jorku odbiła się od trzytygodniowego minimum. Indeks surowcowy S&P GSCI wzrósł po raz pierwszy od pięciu dni.

Za tonę miedzi z dostawą za trzy miesiące na Londyńskiej Giełdzie Metali płacono pod koniec notowań 9118 USD w porównaniu z 9005 USD na poniedziałkowym zamknięciu.

Wzrostowi cen surowców sprzyjało też umocnienie się euro w stosunku do amerykańskiego dolara.

Baryłka ropy Brent z dostawą w sierpniu na londyńskiej ICE kosztowała po południu 111,89 USD, o 20 centów więcej niż na zamknięciu poprzedniego dnia. W ciągu roku ropa zdrożała o 42 proc.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego