Miesiąc dużych strat mimo udanej końcówki

Gracze na Zachodzie postawili na dobry finisz i na ostatniej sesji miesiąca starali się wczoraj odrobić kolejną porcję strat z załamania z pierwszej połowy sierpnia.

Aktualizacja: 23.02.2017 14:31 Publikacja: 01.09.2011 01:07

Tomasz Goss-Strzelecki

Tomasz Goss-Strzelecki

Foto: Archiwum

Giełda w Niemczech zyskiwała nawet 4?proc., a inne w Europie Zachodniej po ponad 3 proc. Ostatecznie skończyło się jednak mniejszymi zwyżkami – od 2,4 proc. w Londynie do 3,2 proc. w Madrycie. W Nowym Jorku wzrost niedługo po starcie sięgał 1,5 proc., ale już po dwóch godzinach handlu wynosił tylko 0,6 proc.

Inwestorów do zakupów akcji zmobilizowała nie tylko chęć odrabiania strat. Przyczyniły się do tego także wieści z gospodarki i polityki pieniężnej. Jeszcze we wtorek wieczorem ukazał się w USA raport z ostatniego posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Fedu, z którego wynika, że część jego członków opowiada się za stymulacją gospodarki. Dodatkowo wczoraj z USA napłynęły kolejne korzystne dane – wyraźnie wzrosły w lipcu zamówienia na dobra trwałego użytku, a zamówienia w przemyśle podskoczyły o 2,4 proc., gdy oczekiwano, że wzrosną jedynie o 1,9 proc. Mniej od prognoz spadł indeks aktywności w przemyśle w rejonie Chicago. Rano optymistyczne dane napłynęły też z gospodarki niemieckiej. Chodzi przede wszystkim o brak spadku sprzedaży detalicznej oraz utrzymanie bez zmian stopy bezrobocia.

Wszystkie te dane pozwalają inwestorom na umiarkowany optymizm, podczas gdy jeszcze nie dalej jak dwa tygodnie temu wielu ekonomistów zaczęło wróżyć już gospodarkom kolejną recesję.

Szczególnie złe wspomnienia z sierpnia mogą mieć inwestorzy niemieccy, bo mimo wczorajszego odbicia DAX i tak stracił w nim ok. 19 proc. Stosunkowo najłagodniej przez trudny miesiąc przeszli inwestorzy w Nowym Jorku – sierpniowe straty S&P 500 wynosiły wczoraj tylko 6 proc. Korzystne dane z gospodarki USA na rynku surowcowym znalazły odbicie przede wszystkim w cenach miedzi, które znalazły się wczoraj na poziomie najwyższym od ponad trzech tygodni.

Na giełdzie w Londynie metal drożał wczoraj późnym popołudniem o 1,5 proc. i kosztował po 9295 USD za tonę. Tak droga miedź nie była tam od 4 sierpnia. Analitycy z Barclays Capital zwracali przy tym uwagę, że po spadkach spowodowanych paniką – w połowie sierpnia miedź była już o 12 proc. tańsza niż na koniec lipca – rynek wraca teraz do fundamentów, które są dla miedzi korzystne.

Notowania ropy przebiegały wczoraj pod kreską – przy czym straty udało się zminimalizować i w Nowym Jorku ropa taniała tylko o 0,1 proc., do 88,8 USD za baryłkę, a za gatunek Brent w Londynie płacono po 113,9 USD, także o 0,1 proc. mniej niż we wtorek. Na słabe zachowanie rynku miały wpływ dane American Petroleum Institute, według którego zapasy ropy w USA wzrosły w zeszłym tygodniu o 5,13 mln baryłek, najsilniej od marca.

Ceny złota rosły wczoraj natomiast o 0,6 proc. i wynosiły 1840 USD za uncję.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA