Początek tygodnia nie okazał się zbyt łaskawy dla inwestorów na warszawskiej giełdzie. Od początku dnia na GPW dominował pesymizm. WIG20 już na starcie zaliczył spadek o ponad 2,3 proc. Kolejne godziny tylko pogłębiły przecenę. Ta zaczęła się na dobre po godzinie 16. Od tego momentu indeks największych spółek zaczął tracić ponad 3 proc. Ostatecznie na koniec dnia jego wartość wyniosła 2276 pkt, co oznacza spadek o 3,53 proc. W ciągu całego dnia WIG20 ani razu nie znalazł się nawet w pobliżu piątkowego zamknięcia. Została także przełamana kolejna psychologiczna bariera 2300 pkt. Słabo poradziły sobie także pozostałe polskie indeksy. mWIG40 i sWIG80 mimo tego, że na początku dnia prezentowały się lepiej niż WIG20 ostatecznie jednak podzieliły jego los. Wskaźnik średnich spółek stracił na wartości 4,78 proc. zaś indeks małych spółek zakończył dzień 4 proc. pod kreską. Cały WIG stracił 3,83 proc. Obroty na rynku wyniosły 672 mln zł.
Pocieszeniem dla inwestorów w Warszawie pozostaje fakt, że spadki panowały na wszystkich europejskich rynkach. Bardzo słabo wypadł niemiecki DAX. Na koniec dnia znajdował się około 5 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Silna przecena panowała też na rynku francuskim. CAC40 spadł o blisko 5 proc. Dzień wolny mieli natomiast gracze w Stanach Zjednoczonych. Tym samym zabrakło impulsu, który mógłby zmienić oblicze rynków.
Takim impulsem na pewno nie były dane makro które pojawiły się w ciągu dnia. PMI dla usług w strefie euro spadł w sierpniu do 51,5, poziomu najniższego od września 2009 r. Takiego poziomu jednak oczekiwali analitycy. Z kolei dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 0,2 proc., a oczekiwano 0,1 proc. spadku m/m.
Skalę przeceny dobrze obrazują spadki jakie dotknęły największe polskie spółki. Najwięcej stracili akcjonariusze grupy Lotos, której akcje potaniały o ponad 7 proc. do 26,40 zł. Duże spadki nie ominęły także Getinu . W przypadku tego banku przecena wyniosła 6,36 proc. do 8,1 zł. Najlepiej zaś wypadła spółka PGNIG, której akcje nie zmieniły swojej wartości.
Na rynku złoty przez cały dzień tracił względem głównych walut. Frank szwajcarski o godzinie 17.30 był wyceniany na 3,81 zł czyli o ponad 1,5 proc. więcej niż w piątek. Dolar amerykański kosztował 2,99 zł, zaś europejska waluta była wyceniana na 4,21 zł.