Według danych bazylejskiego Banku Rozrachunków Międzynarodowych, największymi obligatariuszami greckiego rządu są instytucje niemieckie i francuskie, które skupiają papiery dłużne warte odpowiednio 23 i 15 mld dolarów. W gronie zagranicznych instytucji finansowych posiadających najwięcej greckich papierów skarbowych są m.in. BNP Paribas, Dexia, Commerzbank, Societe Generale, ING Groep i Deutsche Bank . Jednak to właśnie wiodące francuskie banki są dodatkowo zaangażowane w Grecji poprzez lokalne banki – Credit Agricole poprzez Emporiki Bank (posiada 91 - proc. pakiet), a Societe Generale poprzez Geniki Bank (88,4 - proc. - pakiet). Akcje Societe Generale potaniały od początku roku o niemal 75 proc. , a Credit Agricole zostały przecenione o ponad 60 proc.
Na początku dzisiejszej sesji to właśnie papiery trzech banków były najmocniej wyprzedawane w gronie spółek tworzących francuski indeks blue chipów i walory BNP Paribas traciły 7,7 proc., Credit Agricole 2,5 proc., a Societe Generale 4,9 proc. CAC 40 zniżkował o około 1 proc i trzeci dzień z rzędu testował poziom 76,4 proc. zniesienia Fibonacciego hossy z okresu 2009 - 2011 usytuowany w okolicach 2 860 punktów. J.M Barroso zapowiedział przed południem, że Komisja Europejska wkrótce przedstawi rozwiązania umożliwiające emisję euro obligacji i indeksy zdecydowanie zawróciły. Ponad 1 – proc. zwyżki obserwowaliśmy na parkietach w Mediolanie i Madrycie, podobną skalę zwyżki notowały również średnie giełdowe CAC 40, DAX i Eurostoxx 50. Wymazana została również większość spadkowego ruchu kursu francuskich banków. WIG 20 powracał ponad poziom 2200 punktów i zyskiwał 0,8 proc.
W Europie wciąż dominują czynniki polityczne – dziś między innymi odbędzie się wideokonferencja na linii Paryż – Berlin – Ateny. Wpływ na notowania na Wall Street obok wieści ze Starego Kontynentu będzie miał także odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej w sierpniu. Dane branżowe sugerują, że sprzedaż detaliczna podobnie jak miesiąc wcześniej może być jedną z nielicznych publikacji wspierających nastroje na rynku kapitałowym. Wyniki sprzedaży aut były na poziomie zbliżonym do lipcowego, wzrosły ceny paliw, Amerykanie poczynili również znaczne zapasy przed przejściem huraganu Irine – wszystkie te czynniki pozytywnie wpłyną na wartość odczytu. Konsensus zakłada dynamikę na poziomie 0,2 proc. miesiąc do miesiąca.
Wczoraj indeks S&P wzrósł o 0,9 proc., do poziomu 1173 punktów, a średnia Dowa zyskała 0,4 proc i finiszowała na poziomie 11106 punktów. Technologiczny Nasdaq zwyżkował o 1,5 proc., do poziomu 2532 punktów. Indeks S&P 500 kontynuował poniedziałkowe wzrosty po obronieniu linii krótkoterminowego trendu wzrostowego i jednej z linii mediany. Dopiero przebicie tych poziomów (okolice 1150 punktów) skieruje indeks w okolice 1120 punktów. Wprawdzie w dłuższym terminie scenariuszem bazowym pozostają spadki indeksu, jednak można spodziewać się, że przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC, na którym może zapaść decyzja o uruchomieniu kolejnej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej raczej nie dojdzie do kluczowych rozstrzygnięć.
Bartosz Sawicki