W Nowym Jorku baryłka ropy surowej w dostawach październikowych po 17 naszego czasu taniała 2,46 dolara, do 85,49 USD, a najniższa cena do tego momentu wynosiła 84,93 USD. W Londynie notowania gatunku Brent obniżyły się 2,5 USD do 109,67 USD.

Cena miedzi spadła do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy. Jednym z powodów był oczekiwany spadek aktywności branż wytwórczych w Europie. Według prognoz ekonomistów PMI w strefie euro w sierpniu obniżył się z 49 punktów do 48,5 pkt. Rosnące ceny domów w Chinach powodują, że zdaniem części graczy w Państwie Środka może jeszcze bardziej zostać zaostrzona polityka pieniężna. W Londynie tona miedzi z dostawą za trzy?miesiące kosztowała 8335 dolara (-361 USD), uncja złota zaś 1785,68 USD (-26,20 USD).

Na rynki akcji powróciły greckie demony i dominowały spadki indeksów. Inwestorzy odliczali godziny do bankructwa Grecji. Nowojorski Standard & Poor's 500, po pięciosesyjnym rajdzie, najdłuższej serii zwyżek od lipca, zmienił kierunek. Za Oceanem mocno traciły banki Citigroup i Bank of America w ślad za ich europejskimi konkurentami. Inwestorzy pozbywali się też walorów producentów surowców z powodu spadków cen na tych rynkach. Aluminiowy potentat Alcoa tracił prawie 4 proc., Schlumberger zaś niemal 5 proc. Notowania Tyco International, producenta systemów bezpieczeństwa, poszły w górę, gdyż firma ta z siedzibą w Szwajcarii zamierza podzielić się na trzy spółki notowane na giełdzie. Od końca kwietnia inwestorzy wycofali więcej pieniędzy z funduszy akcji amerykańskich niż w okresie pięciu miesięcy po bankructwie banku inwestycyjnego Lehman Brothers Holdings, kiedy wartość umorzeń wyniosła 72,8 miliarda dolarów.

Na giełdach europejskich taniały banki z Deutsche Bankiem na czele. Jednym z powodów była porażka rządzących w Niemczech chrześcijańskich demokratów w wyborach lokalnych w Berlinie. Mocno taniały akcje francuskiego banku Societe Generale, zaangażowanego w Grecji. Odejście kluczowego menedżera Lloyds Banking Group wywołało 7-proc. przecenę walorów tego czołowego brytyjskiego banku. Blisko 4 proc. obniżyły się notowania gigantów surowcowych BHP Billiton i Rio Tinto, natomiast kapitalizacja Antofagasty spadła prawie 7 proc. Po raz pierwszy od pięciu tygodni fundusze hedgingowe zmniejszyły liczbę długich pozycji na rynkach surowcowych, obawiając się spadku popytu. Inwestorzy pozbywali się akcji Michelina, producenta opon, któremu rekomendację obniżył Morgan Stanley. Na koniec dnia Stoxx 600 tracił 2,3 proc.