Związkowcy z puławskich zakładów, na które wezwanie ogłosiła chemiczna grupa Synthos  zdecydowali o założeniu Społecznego Komitetu Obrony Zakładów Azotowych Puławy. Sprzeciwiają się sprzedaży akcji Puław producentowi kauczuku, a wezwanie traktują w kategoriach wrogiego przejęcia.

 

- Obawiamy się, że przejęcie Puław może doprowadzić do ich restrukturyzacji, a w efekcie zaniechaniem rozpoczętych inwestycji i zwolnieniami grupowymi części załogi, tak jak miało to miejsce w zakładach w Oświęcimiu, przejętych także przez Synthos. Na początku pracowało tam 6 tys. pracowników, a po restrukturyzacji pozostało 1,3 tys. – mówi „Parkietowi" Ryszard Szubstarski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego.

 

Żądają od resortu skarbu, który ma ponad połowę akcji Puław podjęcia decyzji odmownej wobec wezwania Synthosu. W tym celu będą na Lubelszczyźnie zbierać także listy poparcia. W ubiegłym tygodniu Synthos ogłosił wezwanie na sprzedaż akcji Puław. Zamierza wydać na ten cel blisko 2 mld zł. Zapisy będą przyjmowane od 9 lipca do 7 sierpnia br. Akcjonariusze, dostaną 102,50 zł za akcję do 20 lipca i 98,77 zł, po tym terminie. Minimalny pakiet akcji, jaki chce nabyć Synthos, to 80 proc.