Właściciel spółki Global Parks przygotowującej się do budowy Park of Poland zapewnia, że inwestycja powstanie

Park of Poland, warty nawet 3,8 mld zł projekt rodziny Greidingerów, do której należy także sieć kin Cinema City i firma deweloperska Ronson potyka się na wyboistej drodze.

Aktualizacja: 19.02.2017 03:27 Publikacja: 04.07.2012 15:49

30 czerwca wygasły opcje na mocy których spółka Global Parks miała odkupić od mieszkańców gminy Mszczonów w sumie 600 hektarów gruntów pod gigantyczny park rozrywki. Zrealizowała ten plan na razie w 25 proc.. Co dalej? Inwestor zapewnia, że nie rezygnuje.

Park of Poland, warty nawet 3,8 mld zł projekt rodziny Greidingerów, do której należy także sieć kin Cinema City i firma deweloperska Ronson potyka się na wyboistej drodze. A właściwie jej braku. Powstanie później niż pierwotnie planowano. Nie udało się bowiem nadal uzyskać zapewnienia władz, że węzeł komunikacyjny w okolicach Mszczonowa zostanie przebudowany tak, aby turyści odwiedzający atrakcję mogli do niej łatwo dojechać.

- Sprawa rozbija się o infrastrukturę: drogi i połączenia. Wypracowanie ustaleń w tej kwestii zajmuje nam więcej czasu niż myśleliśmy. Współpracujemy jednak tu z przedstawicielami władz centralnych i mam nadzieję, że osiągniemy porozumienie. Wiem, że organizacja Euro 2012 wszystkich mocno absorbowała i rozumiem to. Nam jednak zegar tyka nieubłaganie, a bez decyzji w sprawie dróg nie możemy ruszyć z inwestycją pełną parą – mówi  Mooky Greidinger, główny udziałowiec Global Parks, spółki realizującej projekt.

Inwestor zapewnił nas dziś, że inwestycji nie zarzuci. - Mam nadzieję, że koniec końców kupimy 85-90 proc. gruntów, o których rozmawialiśmy z właścicielami. Do tej pory skupiliśmy blisko 100 hektarów, czyli około 25 proc. z całej puli. Opcja na zakup reszty  wygasła (z końcem czerwca – red.), ale zdecydowaliśmy, że będziemy inwestować dalej. Rozmawiamy  z właścicielami działek na temat ich przedłużenia. Niektórzy są skłonni na to przystać, inni wolą się wstrzymać  – mówi Greidinger.

- Być może początkowo zrealizujemy mniejszy projekt. To może być na przykład tylko Park Wodny. Decyzje w sprawie harmonogramu dalszych działań będziemy zapewne  podejmować we wrześniu-październiku – dodaje Mooky Greidinger. – Przy pomyślnych wiatrach budowę moglibyśmy zacząć w ciągu 12 miesięcy  - mówi. To oznacza mniej więcej półroczne opóźnienie wobec wcześniejszych planów, które zakładały start prac w I kwartale 2013 roku.

Zapewnia też, że finansowanie projektu nie jest problemem. – Obserwujemy duże zainteresowanie inwestorów. Każdy z nich zanim się zdecyduje chciałby mieć jednak pełny obraz sytuacji – tłumaczy. Wcześniej pisaliśmy, że Global Parks mogłoby również trafić na warszawską giełdę.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego