Piątkowemu odbiciu towarzyszą spore obroty

Na półmetku indeks szerokiego rynku WIG rósł o 1,44 proc. Szczególnym wzięciem cieszyły się akcje średnich firm.

Aktualizacja: 11.02.2017 13:15 Publikacja: 06.09.2013 13:30

Piątkowemu odbiciu towarzyszą spore obroty

Foto: Bloomberg

Piątkowa sesja w Warszawie, na tle dwóch wcześniejszych, nie jest zbyt emocjonująca. Indeksy od rana stabilnie zyskują na wartości co nie jest dla nikogo zaskoczeniem zważywszy na skalę czwartkowych spadków. Tuż po godz. 12 WIG 20 rósł o 1,39 proc. do 2232,14 pkt. WIG w tym czasie zwyżkował o 1,49 proc. do 46515,28 pkt. Jeszcze lepiej radził sobie mWIG40. Wspiął się na wysokość 3022,63 co oznaczało 2,16-proc. zwyżkę. Co sugeruje, że fundusze „misiów" próbują wykorzystać czwartkową przecenę do uzupełnienia portfela o najbardziej atrakcyjne firmy z tego grona. Dzisiejszym wzrostom, co należy interpretować pozytywnie, towarzyszą spore obroty, niewiele mniejsze niż w czwartek. Od startu na GPW właściciela zmieniły już papiery za blisko 0,8 mld zł.

Najaktywniej inwestorzy obracali papierami PKO BP (obroty wynosiły ponad 160 mln zł) i PZU (przeszło 100 mln zł). Papiery banku zyskiwały 0,8 proc. a ubezpieczyciela 2,9 proc. co było jednym z lepszych wyników wśród firm z ekstraklasy. Więcej, bo aż 3,8 proc., drożała jedynie Bogdanka, która na bazie wyników za I półrocze odbudowała nieco swój wizerunek wśród inwestorów. Spośród czterech tracących firm z WIG 20 najmocniej, ale tylko 1 proc., tracił Eurocash.

Z mniejszych firm najwięcej powodów do zadowolenia mieli właściciele Mercora, którzy zarabiali 12,4 proc. oraz Impexmetalu (8,3 proc.). Na drugim biegunie (przecena o 3,3 proc.) był Arctic Paper. Niewiele mniej taniało BBI Development.

Na giełdach zachodnioeuropejskich nastroje były znacznie słabsze niż w Warszawie. Nie można jednak zapominać, że tamtejsze rynki w środę o czwartek zyskiwały na wartości podczas gdy nasz rynek spadał. Do pogorszenie sentymentu przyczyniły się też opublikowane w samo południe dane o malejącej, aż o 1,7 proc., w porównaniu z wcześniejszym miesiącem, produkcji przemysłowej w lipcu. Prognozy analityków zakładały 0,5-proc. spadek. W reakcji na te doniesienia niemiecki DAX pogłębił spadek do prawie 0,3 proc. Giełda francuska spadała w tym czasie o 0,1 proc. a brytyjska o 0,2 proc.

W drugiej części notowań o zachowaniu się inwestorów będą decydowały początek notowań w Nowym Jorku (na razie futures na indeks S&P 500 są na poziomie czwartkowego zamknięcia) oraz publikowane o godz. 16 dane z amerykańskiego rynku pracy, w tym o nowo powstałych stanowiskach.

Na rynku walutowym inwestorzy, tak jak rano, chętniej kupują niż sprzedają złotego. Euro tanieje o 0,3 proc. do 4,29 zł, frank o 0,33 proc. do 3,4630 zł a dolar o 0,2 proc. do 3,2730 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego