Zwiększona stymulacja ze strony Banku Ludowego Chin powoli zbiera swoje żniwa. W zeszłym tygodniu PBOC wpompował w sektor bankowy 205 miliardów juanów, bo tym jak zmniejszył początkiem lutego stopę rezerw obowiązkowych, w listopadzie zeszłego roku zredukował główna stopę procentową. Dodatkowo w Chinach utrzymują się dobre nastroje przed obchodami nowego roku, które rozpoczynają się w czwartek i potrwają cały tydzień, wobec czego notowania na giełdzie w Shanghaju zostaną zawieszone. Nikkei 225 na zamknięciu stracił 0,10%. Rosną natomiast Hang Seng chińskich spółek: 0,54% oraz Shanghai Composite: 0,76%.
Z kolei nad europejskimi inwestorami ciąży widmo wyjścia Grecji ze strefy euro. Wczoraj podczas spotkania Eurogrupy nie doszło do porozumienia z Grecją w sprawie dalszych programów pomocowych. Grecja nie chce rozszerzenia obecnie trwającego programu, gdyż wiązałoby się to z kontynuacją narzuconych reform oraz polityką zaciskania pasa, a obietnice porzucenia jej dały wygrać wybory skrajnie lewicowej Syrizie. Grecki minister finansów Varoufakis wskazuje, że z pewnością prędzej czy później dojdzie do porozumienia, ale musi być ono dobre dla oby stron, a aktualne warunki Europy są nie do przyjęcia. Z kolei część innych ministrów wskazuje, że do porozumienia może dojść na piątkowym spotkaniu. Na godzinę 11:00 CAC 40 traci 0,53%, DAX zniżkuje o 0,62%, a FTSE 100 lekko zyskuje: 0,09% po słabszych danych inflacyjnych.
Po wczorajszym odreagowaniu polskiego parkietu, dzisiaj przyszedł czas na lekkie spadki. Najwięcej spośród spółek WIG 20 traci JSW po wczorajszych pokaźnych wzrostach spowodowanych osiągnięciem porozumienia pomiędzy zarządem spółki a strajkującymi. Z kolei najlepszą spółką jest LW Bogdanka, która zyskuje dzięki odbiciu na rynku surowców. Na godzinę 11:00 WIG 20 traci 0,11%.
Michał Stajniak
Młodszy Analityk Rynków Finansowych