Czwarta edycja Futures Masters charakteryzowała się wyrównanym poziomem. Różnica między pierwszym miejscem tygodniowego zestawienia stóp zwrotu a 10. na liście graczem wyniosła 35 proc. Najwyższa osiągnięta stopa zwrotu to 86,73 proc., a pierwsza dziesiątka uczestników miała średnio ponad 63-procentowy zwrot. W czwartek jeden z graczy wygenerował wyjątkowo wysoki, 38-procentowy, zwrot w jeden dzień – przed otwarciem sesji jego portfel wynosił 36 721 zł. Na zakończeniu było to aż 50 944 zł.
– Zmienność kontraktów na indeksy giełdowe w ostatnim tygodniu ponownie nie rozpieszczała uczestników konkursu Futures Masters. Nieco więcej szans na uzyskanie wysokiej stopy zwrotu, przy uwzględnieniu skali wahań i wyższej dźwigni, dawały kontrakty na USD/PLN, co uczestnicy skrzętnie wykorzystywali i osiągali imponujące stopy zwrotu. Ponownie należało być dość aktywnym, by znaleźć się w czołówce rankingu – mówi Tomasz Regulski z zespołu analiz ekonomicznych Raiffeisen Polbank i analitycznego Dream Team konkursu.
Gdybyśmy się wybili...
Jednak jak zauważa kolejny z 11 Mentorów Piotr Neidek, analityk DM mBank, ubiegły tydzień obfitował w nieco więcej wydarzeń, niż miało to miejsce w poprzednich tygodniach, choć zmienność na warszawskim parkiecie była wciąż niska. – Źródłem pozytywnych sygnałów dla rynku był mWIG40, który zdołał wybić lokalne opory i zachęcał do kontynuacji zwyżek, chociaż w drodze na kilkumiesięczne szczyty wciąż stoi 3600 punktów. Ciekawie prezentował się WIG, który ma za sobą pierwszą – jak na razie nieudaną – próbę wybicia kilkumiesięcznego trendu spadkowego i gdyby benchmarkowi udało się sforsować 53 000 pkt, pojawiłaby się realna szansa na kontynuację hossy i tym samym wzrost zmienności nad Wisłą. Ale z tym też trzeba sobie jakoś radzić i chociaż uczestnicy konkursu nie mieli zbyt wiele okazji do tego, aby załapać się na mocniejszy ruch, to jednak granie na krótkich wahnięciach mogło się okazać kluczem do zwycięstwa.
Być jak Speedmaster
Konkurs Futures Masters ma nietypową formułę. W jego trakcie uczestnikom przyznawane są odznaczenia za określone działania: „Speedmaster" – za wykonanie co najmniej 20 transakcji (zarówno otwierających, jak i zamykających pozycje na dostępnych instrumentach finansowych) w ciągu jednego dnia; Daytrader (cięcie dnia) – za osiągnięcie w danym dniu najwyższej dziennej stopy zwrotu spośród wszystkich uczestników danej edycji konkursu; Misiek – za zmniejszenie wartości portfela o 30 proc. w ciągu jednego dnia w czasie trwania danej edycji konkursu; i „Omnibus" – za posiadanie na zamknięciu sesji giełdowej podczas trwania danej edycji konkursu otwartych pozycji na wszystkich dostępnych w konkursie instrumentach finansowych.
Będzie spokojnie?
Dodatkowo w tym tygodniu przyznawane będzie nowe odznaczenie „Kolekcjoner" – za osiągnięcie 500 zł zwrotu. Odznaka sumuje się zgodnie z osiągniętą stopą zwrotu ze wszystkich instrumentów każdego dnia. Jeżeli więc użytkownik uzyska np. 2000 zł zwrotu na koniec dnia, otrzymuje cztery odznaki. Wszystkie odznaczenia są punktowane, a punkty są sumowane przez wszystkie pięć edycji konkursu. Dzięki odznace „Kolekcjoner" gracze walczący o odznaczenia mają większe szanse na dogonienie czołówki rankingu. Trzech graczy, którzy zbiorą największą liczbę punktów, otrzyma cenne nagrody.