Powyborcza wyprzedaż dotknęła właściwie wszystkie indeksy warszawskiego rynku. Tracił zarówno szeroki rynek (-1,8 proc.), jak i WIG20 (-2 proc.), mWIG40 (-1,8 proc.) czy grupujący spółki o małej kapitalizacji i płynności sWIG80 (-0,9 proc.). W ujęciu branżowym najsłabiej wypadły banki i to przede wszystkim one odpowiadały za spadki na Książęcej. Najwięcej, bo aż o 4,6 proc., zniżkował PKO Bank Polski. Akcje największego polskiego banku spadły najniżej od półtora miesiąca. Zniżki dotknęły też BZ WBK (-3,5 proc.), Bank Pekao (-2,4 proc.), mBank (-2 proc.) oraz Alior Bank (-0,9 proc.). Spadki kursów banków to odpowiedź na zapowiedzi Andrzeja Dudy w zakresie polityki gospodarczej. Nowy prezydent Polski zamierza bowiem wprowadzić podatek bankowy oraz doprowadzić do przewalutowania kredytów po kursie ich zaciągnięcia. Dla banków oznacza to gigantyczne straty.

W gronie mniejszych spółek wyróżniał się Interbud z wynikiem 10,4 proc. nad kreską, Wielton, którego akcje drożały o 6,5 proc. oraz Sfinks z wynikiem 5,7 proc. na plusie. Słabiej spisywał się natomiast BGŻ z wynikiem 8 proc. pod kreską oraz Bank Millennium, którego akcje potaniały o 5,6 proc.