Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Michał Błasiński
Dopiero na dwie godziny przed zamknięciem podaż sprowadziła indeks pod kreskę. Ostatecznie WIG20 spadł o 0,66 proc., do 2338 pkt. Kolejny raz słabością raził również mWIG40 – na wykresie pojawiła się tzw. luka bessy potwierdzająca siłę strony podażowej. Czerwień dominowała także w segmencie sWIG80.
W gronie największych spółek bardzo dobrze radził sobie PZU, koncentrując na sobie największe obroty na całej giełdzie. Powody do zadowolenia mają także akcjonariusze KGHM. Solidnie wyglądały dwa banki: BZ WBK i mBank. Tracili dwaj inni giganci: PKO BP i Pekao, a także Alior. Miano antybohatera sesji należy do Bogdanki. Wycena wydobywczej spółki jest najniższa od połowy 2010 r. Dotkliwe spadki zanotowały papiery LPP. Analitycy DM PKO BP obniżyli wycenę akcji producenta odzieży do 6497 zł z sugestią „sprzedaj". Wyraźnie traciły również papiery PGNiG. Ten sam broker obniżył zalecenie inwestycyjne z „trzymaj" do „sprzedaj", z ceną docelową podwyższoną z 4,84 zł do 5,38 zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krajowe indeksy wróciły na wzrostową ścieżkę, ale jak na razie środowe odbicie nie wygląda zbyt przekonująco.
Za Odrą widać pewne oznaki przegrzewania się koniunktury giełdowej. Współczynnik P/BV zakończył miniony miesiąc powyżej „dwójki”.
Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się spadkami głównych indeksów. WIG20 stracił 0,87 procent przy niespełna 1,71 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG spadł o 0,93 procent z licznikiem pokazującym 2 miliardy złotych.
Indeks dużych spółek tracił drugi dzień z rzędu, natomiast wciąż jest zdecydowanie za wcześnie na wszczynanie alarmu.
Prezentacja technologicznego dema Wiedźmina 4 przez CD Projekt Red podczas State of Unreal wywołała znaczące poruszenie na warszawskiej giełdzie.
Indeks dużych spółek na półmetku sesji traci 1,5 proc. Jak na razie obronił się jednak przed spadkiem poniżej 2700 pkt.