Indeks warszawskich blue chips drożeje w pierwszych minutach 0,48 proc. w stosunku do wyceny z dnia poprzedniego. W tym samym czasie wskaźnik szerokiego rynku umacnia się o 0,36 proc., a najwięcej zyskuje WIG30, którego wartość wzrosła już o 0,57 proc. Pod kreską pozostają tylko spółki o małej kapitalizacji i płynności zgrupowane w sWIG80 (-0,19 proc.).
Pozytywnie wyróżnia się m.in. sektor bankowy, który przez ostatnie trzy tygodnie dyskontował ryzyko przewalutowania kredytów frankowych po kursie zaciągnięcia oraz wprowadzenia podatku bankowego. Realizację takich bowiem postulatów zapowiadał w kampanii wyborczej Andrzej Duda, nowy prezydent Polski. Po 20 minutach handlu PKO BP zyskuje 0,5 proc., Bank Pekao umacnia się o 1,28 proc., a BZ WBK pozostaje 0,76 proc. nad kreską. Poniżej wyceny z dnia poprzedniego znajduje się natomiast ING Bank Śląski z wynikiem -0,71 proc.
Na innych europejskich rynkach nastroje są dość zróżnicowane. Turecki XU100 drożeje o 1 proc., rosyjski RTS o 0,97 proc., a włoski FTSE MIB o 0,1 proc. Kolejny dzień słabiej wypada niemiecki DAX, którego wartość spada o 0,4 proc. Pod kreską znalazł się także hiszpański IBEX35 z wynikiem 0,7 proc. poniżej wartości zamknięcia z wtorkowej sesji. Na europejskich rynkach nadal bowiem panuje nastrój wyczekiwania. Wieczorem powinno bowiem dojść do spotkania kanclerz Niemiec i prezydenta Francji z premierem Grecji.