WIG po ośmiu godzinach handlu zatrzymał się 0,06 proc. pod kreską, a WIG20 spadł o zaledwie 0,03 proc. Podaż mocniej dała o sobie znać w gronie mniejszych spółek. Grupujący średniaków mWIG40 zanotował spadek o 0,27 proc., a sWIG80 znalazł się 0,58 proc. pod kreską.
Na innych europejskich rynkach nastroje były nieco lepsze. Dość wspomnieć, że francuski CAC40 zyskiwał pod koniec dnia 0,7 proc., niemiecki DAX 0,5 proc., hiszpański IBEX35 0,4 proc. Bezapelacyjnym liderem okazał się grecki Athex Composite, którego wartość wzrosła w czwartek o 8,2 proc. Po zakończonej sesji rzecznik Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyznał jednak, że istnieją poważne różnice między Grecją a MFW w kluczowych kwestiach. „Nie poczyniono żadnych postępów i jesteśmy z dala od umowy" – przyznał, co ochłodziło nieco nastroje na innych europejskich rynkach.
Na rodzimej giełdzie najlepiej wypadł PKN Orlen, którego kurs wzrósł o 2,1 proc. Powody do zadowolenia mieli też akcjonariusze Energi (1,7 proc.), LPP (1,1 proc.) oraz Eurocashu (1 proc.). Pod kreską znalazła się natomiast Bogdanka, której kapitalizacja spadła w czwartek aż o 5,5 proc., co było efektem zapowiedzi mniejszej produkcji kopalni w 2015 r. oraz planów zostawienia zysków za 2014 r. w spółce.
Wśród mniejszych emitentów wyróżniały się Resbud (wzrost kursu o 17,1 proc.), TelforceOne (14 proc.) oraz Zastal (11,8 proc.). Zwyżki kontynuował także Getin Noble Bank, który po ogromnej wyprzedaży notował duże zwyżki już drugi dzień z kolei (w czwartek kurs wzrósł o 7,3 proc.). Indeksy w dół ciągnęły natomiast: Solar (-11,1 proc.), Famur (-5,8 proc.) oraz BBI Development (-5,6 proc.). Łączny obrót wyniósł zaledwie 750 mln zł. Akcje 41 proc. spółek z GPW drożały, a 44 proc. taniały. Sześć spółek ustanowiło w czwartek roczne minimum.