Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami Investors TFI
Teraz już takiej pewności nie ma. Sierpniowy krach i dość ślamazarne próby jego odreagowania spowodowały, że inwestorzy coraz poważniej zaczęli traktować scenariusz zmiany dotychczasowego trendu. Wśród amerykańskich zarządzających jest obecnie tyle samo optymistów co pesymistów, stosunek nieobserwowany od dołków z 2010 i 2011, a nawet 2009 roku. Natomiast niewidziane od czterech lat słowo „bessa" znowu zaczęło gościć na łamach finansowych periodyków. Choć ani w USA , ani w Europie nie widać na razie sygnałów nadchodzącej recesji, to jednak słabość chińskiej gospodarki i towarzyszące jej załamanie się cen surowców zostało potraktowane jako świadectwo realności zagrożenia bessą. W takich warunkach trudno się dziwić, że Fed nie zdecydował się na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych w ubiegłym tygodniu. Jego przedstawiciele przestraszyli się skutków chińskiego załamania gospodarczego oraz ostatniej reakcji rynków finansowych, tak samo jak giełdowi gracze. Ciekawe, że czynnik, który zapoczątkował całe to zamieszanie, czyli nieoczekiwana zmiana mechanizmu kursowego juana, nie potwierdził początkowych obaw inwestorów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.
Krajowy rynek rozpoczyna czwartkowy handel od skoku o około 40 pkt, do 2880 pkt. Wśród dużych spółek na starcie sesji pod kreską jest jedynie CD Projekt.