Na starcie notowań indeks blue chips rósł o 0,7 proc. Kolejne minuty przyniosły jednak silny ruch w dół. Później było już tylko lepiej. Krajowym inwestorom pomogły dobre nastroje panujące na największych zachodnich rynkach, gdzie cały dzień wzrosty były bardziej okazałe niż przy ulicy Książęcej. W momencie zakończenia handlu na GPW niemiecki DAX zwyżkował o 2,40 proc. zaś francuski CAC40 rósł o 2,54 proc.

Na zakończeniu notowań indeks grupujący największe spółki rósł o 1,14 proc. do 2066,37 pkt. Podobnym wynikiem zakończył dzień szeroki WIG. Całą sesje najsłabiej radziły sobie „najmniejsze spółki. sWIG80 zakończył dzień tylko 0,58 proc. nad kreską.

Humorów inwestorów nie pogorszyła nawet dane o słabszej od prognoz sprzedaży detalicznej w Niemczech za sierpień, która wzrosła o 2,5 proc. w ujęciu rocznym. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 3,3 proc.  Deflacja w ujęciu CPI wyniosła we wrześniu w naszym kraju 0,8 proc. Czwartkowy kalendarz makroekonomiczny obfituje w wiele odczytów Znajdziemy w nim m.in. szereg odczytów PMI przemysłowych dla czołowych europejskich gospodarek za wrzesień.

W gronie blue chips najmocniej drożały akcje KGHM. Wpływ na to mogła mieć rekomendacja „kupuj" wydana przez analityków Haitong Banku. Według ekspertów akcje miedziowego giganta warte są 112,31 zł. Na minionej sesji ich kurs wzrósł o 5,1 proc. do 81,95 zł. Na drugim biegunie znalazły się akcje Bogdanki i PGE. Najczęściej handlowaną spółka był PKN Orlen. W środę obroty dla szerokiego rynku wyniosły 936 mln zł, z czego 792 przypadło na największych emitentów.

Warto zauważyć, że 6 emitentów wyznaczyło w środę roczny szczyt w tym m.in. Żywiec, Eurocash i Ovostar. W rocznym dołku znalazły się natomiast akcje 8 spółek. W tym niechlubnym gronie znalazły sie m.in. akcje Alchemii, Harperu i Wikany.