Na początku czwartkowego handlu indeksy na głównych europejskich parkietach zyskiwały o ponad 1 proc. Na półmetku notowań obserwujemy zdecydowane pogorszenie nastrojów na rynkach. Wszystko za sprawą gorszych od oczekiwań odczyty indeksów przemysłowych PMI dla większości europejskich gospodarek. Odczyt ten dla Polski wyniósł 50,9 pkt. Ekonomiści spodziewali się danych na poziomie 52,4 pkt. O godz. 13 niemiecki DAX zyskiwał już tylko 0,08 proc. Lepiej wypadał francuski CAC40, który rósł o 0,85 proc.
Indeks grupujący największe warszawskie spółki na półmetku sesji tracił 0,48 proc. Szeroki rynek znajdował się 0,28 proc. pod kreska. Najlepiej wypadały małe i średnie spółki. mWIG40 rósł o 0,69 proc. natomiast indeks maluchów znajdował się 0,13 proc. nad kreską. Wskaźnik obrotów wskazywał 400 mln zł, z czego 86 proc. to zasługa największych spółek. W gronie największych emitentów jedynie siedem z nich pozostawało nad kreską. Największe powody do zadowolenia mają akcjonariusze Bogdanki i Tauronu. Najmocniej na czerwono świecą natomiast udziały Orange i PKO BP.
Na szerokim rynku niekwestionowanym liderem wzrostów jest Powszechne Towarzystwo Inwestycyjne. Akcje tej spółki drożały momentami o ponad 27 proc. Najmocniej taniał natomiast Kredyt Inkaso i Pekaes.
Warto zauważyć, że osiem spółek notuje roczne szczyty w tym m.in. Graal, Vistula i Żywiec. W rocznym dołku znalazły się natomiast akcje pięciu emitentów w tym m.in. Cormaya i Unimy. O godz. 15.45 poznamy amerykański PMI dla przemysłu za wrzesień.