Ostatnie sesje na warszawskiej giełdzie nie rozpieszczają inwestorów. Po kilku spadkowych sesjach WIG20 znów znalazł się poniżej psychologicznej bariery 1800 pkt. Czy podczas ostatniej sesji tygodnia byki zrewanżują się niedźwiedziom?
Patrząc na początek sesji można być umiarkowanym optymistą. WIG20 na starcie zyskał 0,2 proc. Również większość europejskich giełd zaczęła dzień od symbolicznych wzrostów.
Niewielkimi zmianami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street. Dow Jones Industrial stracił 0,09 proc., jednak już S&P500 zyskał 0,16 proc. W centrum uwagi inwestorów w Stanach Zjednoczonych są teraz wyniki finansowe spółek za II kwartał.
Na plusie sesję zakończył za to japoński Nikkei. Wydarzeniem dnia na tamtejszym rynku była oczywiście decyzja BoJ w sprawie dalszego kształtu polityki monetarnej. Wbrew jednak oczekiwaniom stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie - 0,1 proc. Nie doszło również do rozszerzenia programu QE. Dalej będzie wynosił on 80 bln jenów rocznie. Zwiększone mają zostać za to zakupy funduszy giełdowych czy też program pożyczek dolarowych. Ta mieszanka danych pozwoliła wygenerować wzrost głównego japońskiego indeksu giełdowego o ponad 0,5 proc.
Emocje na dziś się jednak nie skończyły. Na rynkach w centrum uwagi powinny być dane ze Stanów Zjednoczonych w tym przede wszystkim najnowsze dane o PKB.