Piątkowe notowania zaczęły się dość optymistycznie. WIG20 zaczął dzień na plusie co dawało nadzieje, że po wczorajszych solidnych wzrostach rynek pójdzie za ciosem. Poranny optymizm nie okazał się jednak zbyt trwały. Jeszcze przed godz. 10 wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu zjechał pod kreskę i na razie tam pozostaje. O godz. 12.30 tracił 0,2 proc. Niewielkie zmiany indeksów nie są domeną tylko Warszawy. Podobnie zachowują się inne europejskie rynki z tą różnicą, że na zachodzie Europy indeksy są jednak na nieznacznych plusach.
Niezdecydowanie inwestorów nie dziwi szczególnie w kontekście dzisiejszego kalendarza makroekonomicznego. W drugiej części dnia mają się ukazać ważne dane z amerykańskiego rynku pracy. Chodzi m.in. o dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz stopa bezrobocie. To właśnie te informacje mogą się dziś okazać kluczowe dla giełd, a także dla rynku walutowego. Jednocześnie będą one wskazówką odnośnie do przyszłych ruchów Rezerwy Federalnej.
Wśród spółek z warszawskiego parkietu znów słabo wygląda Alma. Kurs spółki wciąż cierpi po publikacji wyników za I półrocze. Dziś papiery tej firmy tracą około 7 proc. Nie najlepszy dzień mają dziś także akcjonariusze LPP. Mowa jest tutaj o spadku rzędu 6 proc. Podobnie jak w przypadku Almy również dla LPP jest to już drugi dzień mocnych spadków za którymi również stoją rozczarowujące wyniki finansowe.