Po udanej wczorajszej sesji oraz wzrostowym początku dzisiejszych notowań apetyty inwestorów zostały mocno rozbudzone. Wydawać się mogło, że z każdą godziną handlu będzie już tylko lepiej. Niestety na razie scenariusz ten nie jest realizowany. WIG20 zamiast kierować się na północ wykonał zwrotu i znalazł się pod kreską. O godz. 12 tracił 0,3 proc. i znów nasz rynek musi walczyć o utrzymanie poziomu 1800 pkt. Na razie mu się to udaje, pytanie tylko na jak długo.
Zadanie to może być o tyle trudne, gdyż inne europejskie parkiety również tracą na wartości, co oczywiście wywiera dodatkową presję na naszych inwestorów. Pocieszające jest to, że w ostatnich dniach nasz rynek chodzi własnymi drogami (zarówno w poniedziałek, jak i w środę był liderem wzrostów w Europie) i pozostanie obojętny na przecenę na innych parkietach. Inna sprawa, że spadki w Europie są stosunkowo nieduże więc też zbyt wielu powodów do niepokoju jeszcze nie ma. Te niewielkie wahania mają zresztą swoje uzasadnienie. Dziś do gry wkracza Europejski Bank Centralny i jego szef Mario Draghi. Niewykluczone więc, że tak naprawdę większy ruch na rynkach zobaczymy dopiero wtedy, kiedy poznamy założenia EBC odnośnie do kształtu dalszej polityki monetarnej w strefie euro.
Spośród akcji notowanych na GPW na uwagę zasługują dziś walory Oponeo.pl, które o godz. 12 drożały o ponad 6 proc. Firma poinformowała, że w transakcjach pakietowych sprzedała 7,41 proc. akcji na rzecz Altus TFI.