Początek handlu w Warszawie nie ułożył się po myśli posiadaczy akcji , ale indeksy szybko zniwelowały poranne straty. Niestety przewagi nie udało się utrzymać, bo w końcówce sesji  znów do głosu doszli sprzedający, skutecznie spychając główne indeksy pod kreskę. W rezultacie indeks WIG20 wylądował 0,32 proc. na minusie, zaliczając  trzecią z rzędu spadkową sesję. Rozczarowujące zachowanie krajowych indeksów było w dużej mierze  efektem ogólnego ochłodzenia nastroje na zagranicznych rynkach akcji. Na większości europejskich giełd więcej do powiedzenia mieli niestety sprzedający, choć skala przeceny była ograniczona. Spadki  indeksów przekraczające 1 proc. należały do rzadkości.  Co ciekawe, część parkietów nie poddała się negatywnym nastrojom. Na plusach sesję zakończyły giełdy m. in. niektóre giełdy z naszego regionu - w Pradze i Budapeszcie. Tymczasem nasz rynek, nawet po spadkach z ostatnich tygodni, wciąż nie jest traktowany w kategoriach inwestycyjnej okazji przez zagranicznych inwestorów.

Największy zawód sprawiły w poniedziałek inwestorom KGHM i mBank , tracąc najmocniej w gronie potentatów WIG20. Sprzedający byli też aktywni na papierach PKN Orlen i spółek energetycznych

Przecenie skutecznie oparły się walory m in. PZU i Pekao. Wzrosty mogły mieć związek z doniesieniami na temat negocjacji w sprawie kupna banku przez ubezpieczyciela

Na szerokim rynku uwagę zwraca postawa spółek o średniej kapitalizacji tworzących mWIG40, które najwyraźniej wróciły do formy po ubiegłotygodniowej zadyszce. Prym w tym gronie wiodły akcje spółek węglowych i Kruka.

Warto odnotować udany dla inwestorów debiut praw do akcji  Celon Pharmy. Papiery  producenta leków generycznych poszybowały o prawie 20 proc.. w stosunku do ceny emisyjnej przy bardzo dużych obrotach.