Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Hońdo, starszy analityk, Quercus TFI
Przyczyn jest wiele, ale w ostatecznym rozrachunku sprowadzają się one do spadku zagregowanych zysków korporacji z tego indeksu. Historyczna korelacja jest prosta – do nowych rekordów S&P500 potrzebne są nowe rekordy zysków. A z tym ostatnio było raczej krucho, po części na skutek kiepskiej kondycji spółek naftowych, a po części za sprawą mocnego dolara podkopującego eksport.
Być może to zaczyna się jednak stopniowo zmieniać na plus. Na razie wyniki finansowe za III kwartał podało co prawda tylko 27 proc. spółek, ale zawsze jest to już pewien wyznacznik tego, jak mogły wyglądać całościowe rezultaty. Dobra informacja na podstawie tej wybiórczej próbki spółek jest taka, że zła passa została być może przerwana i mamy już do czynienia z wyraźnym wzrostem zarobków. Cząstkowe dane mówią o 16-proc. poprawie rok do roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.