Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tylko jak to interpretować? Czy jako konsolidację przed kolejną falą bessy, a może jednak jako budowanie „fundamentów" pod przyszłą falę hossy? Gdyby pod uwagę wziąć wyłącznie wyceny akcji, stroniąc od innych czynników, to akcje dużych spółek wydają się ciekawą długoterminową inwestycją. Firmy z WIG20 jako całość wyceniane są w okolicach wartości księgowej, co z historycznego punktu widzenia oznacza okazyjne poziomy. Niskie są też wskaźniki cena/zysk. Przykładowo PKO BP wyceniane jest na 10,5-krotność zysków prognozowanych na 2017 r., PZU na niespełna 9-krotność, spółki energetyczne w przedziale 5–7 (bazując na prognozach mBanku). Jednocześnie w przypadku wielu kluczowych firm na horyzoncie pojawia się perspektywa stopniowego wychodzenia wyników finansowych z dołka.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.