Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Roczna dynamika CPI miała wartości ujemne od lipca 2014 do października 2016 i zerowy odczyt za listopad przerywa tę rekordową serię. Wcześniej, bo już od września, dodatnią dynamikę zaczął wykazywać krajowy indeks cen produkcji przemysłowej. Na PPI deflacja trwała jeszcze dłużej, bo od listopada 2012. O ile na poziomie cen detalicznych deflacja przydarzyła nam się po raz pierwszy, o tyle PPI wychodzi ze strefy ujemnej dynamiki rocznej już czwarty raz. Poprzednie epizody były o wiele krótsze i kończyły się podobnym do wrześniowego powrotem do dodatniej dynamiki kolejno w lutym 2002, grudniu 2005 oraz maju 2010 r. W każdym z tych przypadków takie potwierdzenie wejścia polskiej gospodarki w inflacyjną fazę cyklu okazywało się raczej korzystne dla rynku akcji: cykliczna hossa na WIG kończyła się kolejno 14 miesięcy, 19 miesięcy oraz 11 miesięcy po takim sygnale (chociaż po drodze mogły przydarzyć się bolesne korekty, jak ta z okresu styczeń–lipiec 2001 czy maj–czerwiec 2006).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy stare giełdowe powiedzenie, że „niedźwiedzie skaczą z okna, a byki wchodzą po schodach”, wciąż ma zastosowanie?
Co prawda WIG20 zakończył piątkową sesję na minusie, ale cały tydzień i tak można zapisać do udanych. Prawdziwe emocje dopiero jednak są przed nami.
Spadkowy początek dnia na GPW i na innych europejskich giełdach. Inspiracji do handlu nie dostarczą dzisiaj Amerykanie, którzy mają dzień wolny.
Zakończyło się I półrocze, które ostatecznie okazało się bardzo dobre dla graczy, głównie inwestujących w akcje i to pomimo zawirowań celnych z początku kwietnia.
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła rynek, decydując się podczas lipcowego posiedzenia na obniżkę stóp procentowych.
Indeks polskich dużych spółek wreszcie wybił się z dziesięciotygodniowej konsolidacji i finiszował na najwyższym poziomie w tym roku. WIG ustanowił kolejny raz rekord.