Krajowe indeksy w środę kontynuowały dobrą passę, choć nieco niemrawy początek notowań zrodził obawy o trwałość zwyżek w Warszawie. Dopiero w drugiej części dnia inicjatywę przejęli kupujący, fundując nam trzecią sesję wzrostową z rzędu. Wprawdzie tempo zwyżek, w porównaniu z poprzednimi sesjami, wyhamowało – WIG20 zyskał tylko 0,69 proc. ale utrzymująca się przewaga popytu w połączeniu z wysoki obrotami, są dobrym prognostykiem na kolejne dni.
Niewątpliwie zwyżkom w warszawie sprzyjały pozytywne nastroję na pozostałych rynkach akcji, gdzie zdecydowanie więcej do powiedzenia mieli kupujący. Pozytywne nastawieni inwestorów to pochodna oczekiwań na czwartkową decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie dalszych losów programu wsparcia gospodarek strefy euro. Większość zakłada, że skup obligacji zostanie wydłużony, przynajmniej o kolejne sześć miesięcy. W takiej sytuacji każda inna decyzja ograniczająca skalę programu luzowania, może zostać negatywnie odebrana przez rynki.
Tymczasem w Warszawie, podobnie jak w trakcie poprzednich sesji, największym wzięciem cieszyły się papiery krajowych potentatów z indeksu WIG20. Biorąc pod uwagę zmianę procentową ,najmocniej skorzystały na tym akcje Energi, zyskując ponad 6 proc. Pozytywnie wyróżniły się również walory PZU, które już na dobre wróciły do łask inwestorów . Warto zauważyć, że od dołka z końca września ich wartość wzrosła o 30 proc. Solidne wzrosły wypracowały również PGE i PKO BP. Z kolei wśród najmocniej przecenionych walorów znalazły się akcje mBanku, Asseco i Pekao.
Mniej powodów do zadowolenia mieli posiadacze małych i średnich spółek. Większość firm z tych segmentów zakończyła notowania na minusie. Wśród walorów z szerokiego rynku uwagę zwraca ponad 29-proc. zwyżka notowań Polimeksu. Była to odpowiedź inwestorów na doniesienia, że ruszyły rozmowy z Eneą, Energą, PGE i PGNiG w sprawie możliwości objęcia przez te spółki nowych akcji Polimeksu.