Od początku środowej sesji WIG20 znajduje się nad kreską. Na półmetku handlu rósł o 0,2 proc., do1944 pkt. Determinacja kupujących jest już jednak coraz mniejsza, bowiem w pierwszych dwóch godzinach handlu wzrosty sięgały nawet 0,6 proc. Jest to spowodowane tym, że na Starym Kontynencie przeważa kolor czerwony. Spadki głównych indeksów w Frankfurcie, Paryżu, Mediolanie i Londynie nie przekraczają jednak 0,5-proc. Na zielono świeci parkiet w Budapeszcie i Atenach.

Najbliższe wsparcie dla indeksu największych spółek znajduje się na poziomie 1936 pkt. Celem byków jest natomiast szczyt z 30 marca (2000 pkt). Dużo słabiej cały dzień radzą sobie małe i średnie spółki. Po czterech godzinach notowań mWIG40 tracił 0,8 proc. Obroty dla szerokiego WIG wyniosły 400 mln zł, z czego ponad 300 mln zł było zasługą spółek z WIG20.

Z grona największych krajowych emitentów najmocniej zwyżkują walory PKN Orlen, LPP i Alior Banku. „Kulą u nogi" jest z kolei Grupa Lotos i Asseco Poland.

Na szerokim rynku dużą uwagę inwestorów przykuwa spółka Magna Polonia, której walory drożeją o ponad 15 proc. Firma nie opublikowała jednak żadnego nowego komunikatu. Należy również pamiętać, że w listopadzie walory spółki zostały przecenione o 55 proc. O kilka procent drożeją również walory Biomedu Lublin. Inwestorzy z entuzjazmem zareagowali na informację o tym, że wraz ze zmianami w zarządzie rozpoczęty został proces pozyskiwania inwestora w celu rozwoju spółki. Należy jednak pamiętać, że Biomed z kiepskim skutkiem inwestora szuka już od kilku kwartałów.

Jednym z antybohaterów środowej sesji jest z kolei Serinus Energy. Walory firmy tanieją o ponad 4 proc. Spółka poinformowała o awarii elektrycznej pompy z odwiertu CS-3 na koncesji Chouesh Es Saida w Tunezji.