Krajowy WIG20 zaczął dzień od zwyżki, ale zapału kupującym starczyło dosłownie na kilka minut. Indeks szybko zanurkował poniżej zamknięcia z wtorku i tak już pozostał do końca dnia. Ostatecznie zniżka sięgnęła 0,6 proc. W efekcie WIG20 powrócił w okolice otwarcia z wtorku. Już czwarty dzień z rzędu indeks dużych spółek utrzymuje się w wąskim zakresie punktowym, w okolicach między 2240 a 2260 pkt.

Z jednej strony widać, że działa tu poziom połowy dużej białej świecy, która powstała na sesji 5 czerwca. Z drugiej strony kupujący nie mogą sobie wciąż poradzić z maksimum tego dnia, czyli okolicami na 2255 pkt. Gwiazdą w gronie blue chips był w środę CD Projekt, który powracał w okolice tegorocznych maksimów. Zwyżka o 3,4 proc. mocno przybliżyła akcje do ceny 160 zł. Nieźle wypadło również kilka spółek z sektora energetycznego, głównie Energa i Tauron. Większość warszawskich blue chips znalazła się jednak pod kreską, a największą zniżkę notowały walory Cyfrowego Polsatu, co było pokłosiem informacji o sprzedaży udziałów przez jednego z akcjonariuszy. Mocno, choć nie aż tak, zniżkowały jeszcze PZU, PKN Orlen i Pekao.

GG Parkiet

Pod kreską znalazł się również indeks średnich spółek. W tym przypadku kurs modelowo zawraca, po odbiciu się od dołków z przełomu kwietnia i maja, w kierunku 4435 pkt. Tu wypadają też tegoroczne minima, zatem jeśli nie uda się obronić tego poziomu, to śmiało można spodziewać się kolejnej fali wyprzedaży małych spółek, zapewne do 4400 pkt.

Na sWIG80 było w środę nieco spokojniej, ale i tu duża czarna świeca nie daje powodów do optymizmu. ¶