Dziś na warszawskim parkiecie wielka mobilizacja inwestorów. Nakładają się na siebie trzy ważne wydarzenia: reklasyfikacja GPW do grona rynków rozwiniętych według metodologii FTSE Russell, awans największych ośmiu polskich spółek do indeksu Stoxx Europe 600, a także wygasanie wrześniowej serii kontraktów terminowych. Taki układ kalendarza oznacza dużo większe zainteresowaniem polskim rynkiem inwestorów z zagranicy, co zapewni dużo większe niż zwykle obroty i podwyższoną zmienność krajowych indeksów. Wyraźny skok obrotów można było zauważyć już z początkiem piątkowego handlu, ale prawdziwe emocje czekają nas dopiero w końcówce sesji.
W Warszawie największe spółki z WIG20 znalazły się na celowniku kupujących. Większy popyt pojawił się na papierach KGHM, czemu mocno sprzyja obicie cen miedzi. Miedziowy gigant jest też wyraźnym liderem pod względem obrotów. Kupujący uaktywnili się też na papierach banków. W tym gronie pozytywnie wyróżniają się PKO BP i Santander. Nie powinno to specjalnie dziwić, biorąc pod uwagą ich awans do indeksu Stoxx Europe 600. Z pozytywnych nastrojów nie skorzystały jedynie spółki energetyczne, które w komplecie notowane są pod kreską.
Kupujący pojawili się na szerokim rynku akcji, gdzie w piątkowy poranek w przewadze były drożejące walory.