Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami na GPW. WIG20 zyskał 1 proc. Nie oznacza to jednak, że problemy zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Indeks największych spółek giełdowych mimo wzrostu nieco jednak rozczarował, szczególnie, że w ciągu dnia wydawało się, że zwyżki będą większe. Plusem jest to,że udało mu się zakończyć dzień powyżej 2100 pkt. Czy dziś ten ruch będzie kontynuowany?
Początek sesji wskazuje, że faktycznie byki mogą powalczyć o wyższe poziomy. WIG20 rozpoczął dzień od zwyżki rzędu prawie 0,2 proc. Pozostaje mieć nadzieję, że to dopiero przedsmak prawdziwych emocji .
Nerwowo znowu było na rynku amerykańskim. S&P500 stracił ponad 0,6 proc. Dow Jones Industrial zniżkował z kolei o prawie 1 proc. To najlepszy dowód na to, że z optymistycznymi prognozami dla rynków trzeba jeszcze się wstrzymać.
Optymizmem powiało za to z rynków azjatyckich, gdzie większość giełd zakończyła notowania na plusie. Świetnie prezentował się przede wszystkim japoński Nikkei225, który urósł prawie 1,5 proc. Kroku próbował dotrzymywać mu Shanghai Composite, który zyskał 1 proc.
Jakie atrakcje czekają dzisiaj na inwestorów? W kalendarzu makroekonomicznym najciekawsze pozycje dotyczą odczytu PKB w strefie euro czy też odczyt indeksu Conference Board w Stanach Zjednoczonych. Z perspektywy naszego rynku dużo ważniejsze będą jednak doniesienia ze spółka. W najlepsze trwa sezon wynikowy. Poznaliśmy m.in. osiągnięcia mBanku czy też Lotosu.