Czwartkowa sesja zaczyna się podobnie jak w środowa. O ile trudny poranek wczoraj można było tłumaczyć mocnymi spadkami na rynkach w USA, o tyle dziś za gorszymi nastrojami stać mogą silne zniżki w Azji. Przypomnijmy, że Wall Street miała wczoraj wolne od handlu. WIG20 po kilku minutach zszedł do poziomu wczorajszego otwarcia. Dwie poprzednie sesje miały podobny charakter. Z początku indeks blue chips tracił, jednak z czasem udawało się kupującym zdobywać kolejne poziomy. Widać jednak coraz większy ciężar podaży, a sytuacja na innych rynkach nie pomaga. Niemal wszystkie europejskie indeksy zaczynają dzień od zniżek. CAC40 i DAX tracą po ponad 1 proc. Z dwudziestki dużych spółek nie tracą tylko walory Lotosu. Najsłabiej natomiast wypadają CCC i CD Projekt. Również średnie i małe spółki zaczynają dzień pod kreską.
Na rynku walutowym dolar dość żwawo odrabia ostatnie straty. Za amerykańską walutę inwestorzy płacą 3,78 zł, a za euro 4,28 zł.