Po tym, jak we środę WIG20 przebił od dołu linię trendu wzrostowego, która rysowała się na jego wykresie od około połowy listopada, niedźwiedzie kontynuują kontrofensywę. Po południu WIG20 spadł już poniżej 2340 pkt i znajduje się w okolicach minimów z poprzedniego dnia. Przypomnijmy, że we środę WIG20 stracił ponad 1 proc. Na ponad niecałe trzy godziny przed końcem handlu zniżka wynosi 0,4 proc.
Z rana sytuacja wydawała się do opanowania, choć sygnały płynące z analizy technicznej były dość jasne i bezsprzecznie oznaczały kapitulację byków. Większość dużych spółek zwyżkowała, a problemem było PGNiG, które po zaprezentowaniu wstępnych wyników kwartalnych zniżkowało o ponad 7 proc. Po południu kurs PGNiG traci 5,4 proc., natomiast lista innych dużych spółek, które zniżkują, znacznie sie powiększyła. Blisko 2 proc. traci KGHM, a około 1 proc. CCC. Na zielono świecą natomiast m.in. notowania Orange, PKN Orlen mBanku. Indeksy małych oraz średnich firm znajdują się w okolicach wczorajszych poziomów zamknięcia.
Co ciekawe, straty z poprzednich dni odrabia dziś złoty. Jeszcze rano dolar kosztował około 3,85 zł, natomiast po południu amerykańska waluta wyceniana jest na 3,83 zł. Euro kosztuje 4,33 zł.