Z kolei od początku bieżącego tygodnia podejmowana jest próba obrony minimum 59,3 tys. pkt z połowy lutego, które stanowi ostatni punkt styczny z dolnym ograniczeniem klina. W dłuższym terminie negatywne rozwiązanie formacji klina potwierdza możliwość zakończenia ponadpółrocznej pędzącej korekty ABC w rozpoczętej w styczniu ub.r. bessie (klin stanowiłby w niej falę C). Natomiast na krótką metę z utrzymaniem pułapu 59,3 tys. pkt wiąże się szansa na odreagowanie ostatniej fali spadkowej, które mogłoby pełnić funkcję ruchu powrotnego w kierunku dolnego ograniczenia opuszczonego klina (obecnie ok. 60,6 tys. pkt). Na więcej zaś, wydaje się, liczyć nie można, szczególnie w sytuacji, kiedy oczekiwane odreagowanie nie może nabrać rozpędu, mimo że uwarunkowania zewnętrzne stały się w bieżącym tygodniu zdecydowanie korzystne. Indeks MSCI Emerging Markets dynamicznie odbija w górę po wcześniejszym wykreśleniu prowzrostowego w wymowie dwutygodniowego korekcyjnego zygzaka abc, nie wspominając już o amerykańskim rynku akcji, gdzie S&P 500 zdołał w środę poprawić tegoroczne maksimum 2816 pkt z początku marca, powiększając zakres fali wzrostowej do 20,2 proc. ¶
Krzysztof Ojczyk starszy analityk, Noble Securities