Biorąc pod uwagę niższą niż zwykle aktywność handlujących w Warszawie zapewne wielu inwestorów wybrała „majówkę" zamiast handlu.
Stąd indeksy w podlegały jedynie niewielkim wahaniom poruszając się blisko poziomu zamknięcia z poprzedniej sesji, przy czym nieco więcej do powiedzenia mieli sprzedający. W takich mało sprzyjających warunkach WIG20 finiszował prawie 0,2 proc. pod kreską.
Słabość krajowych indeksów kontrastowała z kolorem zielonym obecnym na większości zachodnioeuropejskich rynkach akcji, gdzie inwestorzy przejawiali większą ochotę do zakupów. Krajowym indeksom wyraźnie ciążyło ochłodzenie nastrojów wokół rynków wschodzących z naszego regionu. Oprócz Warszawy sprzedający mieli też więcej do powiedzenia na giełdach w Pradze i Budapeszcie.
W Warszawie największe spółki z indeksu WIG20 cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem. Chętnie kupowano papiery banków, które w komplecie zyskały na wartości. Wpływ na postawę inwestorów mógł mieć rozpoczęty właśnie sezon publikacji raportów kwartalnych. W najbliższych dniach część przedstawicieli tego sektora pochwal się swoimi i osiągnięciami za ten okres. Co ciekawe, analitycy w większości banków spodziewają się pogorszenia wyników. Na celowniku kupujących znalazły się też koncerny energetyczne i PZU. Mniej powodów do zadowolenia mieli posiadacze akcji CCC, które zanurkowały o ponad 10 proc. po publikacji słabszych od oczekiwań szacunkowych wyników za I kwartał. Spółka postraszyła rynek stratą przekraczającą 150 mln zł netto. W handlu detalicznym początek roku jest sezonowo najsłabszym okresem w roku, ale wynik spółki musiał mocno rozczarować inwestorów. Chętnie pozbywano się też walorów Lotosu, którym najwyraźniej zaszkodziły plany dotyczące zaangażowania spółki w finansowanie planowanego przez Grupę Azoty projektu inwestycyjnego Polimery Police.
Mniejsze spółki z szerokiego rynku radziły sobie ze zmiennym szczęściem. Większość firm z tego grona zakończyła notowania pod kreską. Największych emocji w tym segmencie rynku dostarczyły inwestorom opublikowane wyniki kwartalne oraz wypuszczane na ostatnią chwilę raporty za 2018 rok. Pozytywnie wyróżniły się akcje producenta gier - CI Games, gdzie wzmożony popyt wywindował kurs o 12 proc.