Szykuje się najgorszy rok od 2015 r.

Kiepski początek grudnia sprawił, że WIG20 traci w tym roku już ponad 9 proc. To najgorszy roczny wynik od 4 lat. Czy św. Mikołaj w końcu podniesie wyceny?

Publikacja: 09.12.2019 09:14

Szykuje się najgorszy rok od 2015 r.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

Ubiegły tydzień zapewne nie będzie mile wspominany przez warszawskich inwestorów – WIG20 w skali tygodnia stracił 4%, tym samym powiększając stratę liczoną od początku roku do ok. 9%. W piątek głównym wydarzeniem na GPW było ogłoszenie przez PKN Orlen przejęcia Energi. Przypomnijmy, że po czwartkowej sesji płocki koncern wezwał do sprzedaży 100% akcji Energi po cenie 7 zł za akcję. Zapisy rozpoczną się 31 stycznia i potrwają do 9 kwietnia. Tymczasem władze spółki tłumaczą ruch akwizycyjny chęcią budowy koncernu „multi-utility" z aspiracjami międzynarodowymi. Podczas piątkowej sesji inwestorzy, delikatnie rzecz ujmując nie podzielali optymizmu władz spółki co do realizacji ambitnych celów akwizycyjnych. Na otwarciu kurs Orlenu obniżył się o ponad 10%, by w kolejnych godzinach notowań nieco odrobić poranną stratę i zamknąć dzień ze zniżką o 6,3%.

Tak duży spadek kursu akcji spółki, która ma drugą największą kontrybucję wśród polskich blue chipów musiał zakończyć się bolesnym spadkiem dla całego indeksu. WIG20 na zamknięciu piątkowej sesji stracił 0,9%, generujący przy tym obroty na poziomie niemal 900 mln zł. Kolor zielony pojawił się jedynie w przypadku mWIG-u (+0,3%), co w dużej mierze było zasługą drożejących akcji Energi (+4,8%), które ostatecznie zakończyły dzień z wyceną 7,1 zł. Zniżkę zaliczył z kolei sWIG80 tracąc w ostatnim dniu tygodnia 0,5%.

Tymczasem piątkowe nastroje w pozostałej części Starego Kontynentu były nieporównywalnie lepsze. Niemiecki DAX zakończył ostatecznie dzień ze wzrostem o 0,9%, a francuski CAC40 zyskał 1,2%. Istotnym bodźcem dla indeksów europejskich była publikacja mocnych danych z amerykańskiego rynku pracy. W listopadzie liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym wyniosła o 266 tys., co było wynikiem o wiele lepszym od konsensusu, który zakładał przyrost o 180 tys. BLS podał, że za tak dobrym rezultatem stoi w dużej mierze powrót do pracy strajkujących wcześniej pracowników General Motors (szacunkowo 46 tys. osób). Warto też wspomnieć, że dynamika wzrostu przeciętnej stawki godzinowej w listopadzie znalazła się poniżej prognoz i wyniosła 0,2% m/m. Powyższy zestaw danych bardzo spodobał się posiadaczom akcji – indeks S&P500 zyskał w piątek 0,9% a Nasdaq 1,1%. Radości tej naturalnie nie podzielali między innymi posiadacze amerykańskich skarbówek - w przypadku 10-latek rentowność podskoczyła do 1,84%. Śladem rosnących rentowności taniało również złoto wyceniane obecnie w okolicach 1460 USD/oz.

W tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie FOMC – wprawdzie rynek nie oczekuje kolejnej obniżki głównej stopy za oceanem, jednak słowa J. Powella mogą tradycyjnie podbić zmienność na światowych rynkach. Natomiast dzień później, czyli w czwartek odbędzie się pierwsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego pod przewodnictwem Ch. Lagarde. W tym samym dniu w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory parlamentarne. Obecnie sondaże wskazują na wyraźną przewagę Partii Konserwatywnej, co daje B. Johnsonowi szansę na przejęcie kontroli w brytyjskim parlamencie i przeprowadzenie brexitu do końca stycznia 2020 r.

Krystian Brymora, analityk DM BDM

Za nami tydzień lekkiej korekty na rynkach rozwiniętych, do czego przyczyniły się informacje o braku „deadline" na zawarcie umowy handlowej USA-Chiny. Niemniej wciąż utrzymywały się zapewnienia gł. oficjeli, że porozumienie jest blisko. W piątek doradca ekonomiczny Trumpa Larry Kudlow powiedział, że negocjowana jest kwota zakupu amerykańskich produktów rolnych przez Chiny. Tymczasem niedzielne dane o handlu zagranicznym Państwa Środka, gdzie w listopadzie eksport spadł o 1% r/r w tym do USA o 23% r/r powinny zwiększać determinację Chińczyków do zawarcia umowy. W minionym tygodniu GPW ponownie wypadła relatywnie słabo do wiodących indeksów, do czego ponownie przyczyniły się banki, paliwówka i (tym razem) energetyka po mocnym listopadzie. Od początku grudnia spadek wynosi już 4%. Wydarzeniem tygodnia było ogłoszenie wezwania przez PKN na 100% akcji Energi po 7,0 PLN/szt (wartość 2,9 mld PLN). Zaskakująca decyzja w obszarze spółek kontrolowanych przez MSP spowodowała również wyprzedaż innych podmiotów, szczególnie tych o mocnym bilansie (PGNiG, PGE). Spółki z udziałem MSP stanowią aż 67% kapitalizacji WIG20 i 13% mWIG40. Przed nami zdecydowanie najciekawszy tydzień grudnia. W najbliższą niedzielę (15.12) wejść mają w życie nowe cła na chiński import (15% na 156 mld USD chińskiego importu), więc musimy poznać jakieś konkrety ws. umowy. Wcześniej mamy Fed (środa) i EBC z nową szefową (czwartek). W czwartek również przyśpieszone wybory w UK, które zdecydują o brexicie.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Pierwszy tydzień grudnia nie należał do udanych dla blue chips. Indeks dwudziestu największych spółek stracił w pierwszych dniach miesiąca 4%. Na tygodniowym wykresie pojawiła się podażowa świeczka, której sufit zlokalizowany na wysokości 2168 stanowi kluczowy opór na najbliższe dni i jeżeli do piątku bykom udałoby się wybić ten pułap, pojawiłby się tygodniowy sygnał kupna dla WIG20. Innym rozwiązaniem korzystnym dla posiadaczy akcji największych spółek, byłoby uformowanie się tygodniowego harami a tym samym musiałby zostać spełniony warunek 2073 – pułap ten nie powinien zostać w kolejnych dniach przełamany. Na uwagę zasługuje struktura podwójnego dna, jaką właśnie zaczął tworzyć WIG20, co w połączeniu z wyprzedaniem może zachęcić graczy do spekulacyjnego podbierania największych spółek. Pytanie tylko, czy jest to właściwe rozwiązanie gdyż indeks szerokiego rynku zamknął się poniżej tygodniowej dwusetki. Średnia ta wielokrotnie już wyznaczała graniczną strefę, poniżej której WIG nie schodził a na GPW pojawiała się ponownie zieleń, jednakże tym razem historia nie musi się powtórzyć. Piątkowe close wypadło poniżej 56k a na tygodniowym wykresie uformowała się podażowa świeczka z oporem 57726, której wybicie do piątku otworzyłoby drogę dla Św. Mikołaja. Byki mają obecnie możliwość wykorzystać piątkową zmienność do kontynuacji podbicia, jakie zrodziło się na zwiększonej zmienności podczas ostatniej sesji. Na uwagę zasługuje dodatnio nachylone wsparcie poprowadzone po sierpniowo-październikowych minimach, które właśnie jest testowane a tym samym technicznie pojawia się pretekst do zwiększonej aktywności popytu. Pytanie tylko, czy zostanie to wykorzystane do zbudowania nowej wzrostowej fali czy może jednak posłuży jedynie jako okazja do dalszej dystrybucji akcji przed podróżą WIGu w stronę 50k?

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Zamknięcie tygodnia przyniosło kontynuację zniżki na krajowym rynku. Dobre dane z amerykańskiego rynku pracy, który mocno pchnęły w górę główne indeksy zachodnich rynków, pozostały z bardzo niewielkim wpływem na sentyment do rodzimego rynku akcji. Mogłoby się wydawać, że mocniej uderzył w nas słaby raport o niemieckiej produkcji przemysłowej. Po stronie spółek indeksu bazowego głównym winowajcą piątkowej zniżki była silna przecena na PKNORLEN oraz innych spółkach paliwowych. Ogłoszona decyzja o zamiarze przejęcia Energii przez PKNORLEN została bardzo negatywnie odebrana przez akcjonariuszy. Naturalnie rodzi to obawy, mimo zaprzeczeń zarządu, że w ten sposób będą m.in. dofinansowywane aktywa górnicze Energii, wraz z planowaną budową nowego bloku energetycznego. Nie są znane żadne dokładne liczby uzasadniające decyzję od strony biznesowej, stąd podejrzenie że pomysł tej transakcji zrodził się bardziej w gremiach politycznych zyskuje na znaczeniu. Wykazywany silny wpływ SP na działalność operacyjną spółek podlegających tej zależności pogorszył nastroje również w innych giełdowych podmiotach tek grupy.

Dla FW20 na wykresie dziennym pojawiła się wysoki młot, który wraz z poprzednimi świecami (odwrócony młot i doji) podpowiada niezmiennie o obniżającym się impecie spadkowym. Dzienne minimum było już całkiem blisko strefy wsparcia sierpniowego dołka 2041 pkt. Na szybszych wskaźnikach AT są wykazywane stany wyprzedania rynku. Na diagramie 60-min na RSI i MACD są obecne pozytywne dywergencje. Zmiana notowań kontraktów terminowych na DAX i SP500 od piątkowego popołudnia implikuje neutralny początek sesji dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na odczyt wskaźnika nastrojów inwestycyjnych Sentix.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego