Podobnie wygląda sytuacja w odniesieniu do Nasdaq 100 czy też indeksu małych spółek Russel 2000. Przerwa we wzrostach, jakie obserwujemy od października, to między innymi efekt informacji z frontu wojny handlowej. Z jednej strony, jak się okazuje, uzgadnianie porozumienia nie idzie tak gładko, jak wcześniej było to komunikowane. Z drugiej strony ponownie pojawia się ryzyko wprowadzenia dodatkowych ceł, tym razem wobec rynków innych niż Chiny, tj. Francji, Argentyny czy Brazylii. Oprócz sporu handlowego kluczowym elementem jest polityka monetarna w USA. Na tym polu środowa decyzja Fedu o braku zmian w wysokości stop procentowych jest zgodna z oczekiwaniami, a rynek zareagował spokojnie. Warto jednak zwrócić uwagę na trzy elementy. Po pierwsze większość członków oczekuje braku zmian w 2020 r. Ale w dłuższym horyzoncie oczekiwane są podwyżki stóp. Po drugie z komunikatu usunięto sformułowanie o ryzykach dla wzrostu gospodarczego w USA. Jerome Powell podkreślił, że stan gospodarki jest dobry, rynek pracy silny, a martwić może perspektywa niższej inflacji. Najważniejszy wydaje się trzeci element. Kontynuowany jest skup bonów skarbowych w ramach wspomagania rynku pieniężnego. Wyraźnie zaznaczono, że jeśli sytuacja będzie tego wymagała, to Fed będzie dostosowywał kształt programu, w tym może rozpocząć skupowanie innych krótkoterminowych papierów wartościowych.