Powrót byka

Czwartek w końcu przyniósł zwyżki na GPW. Piątkowa sesja też zaczęła się w zielonych barwach. Skąd te dobre nastroje? Czy mogą utrzymać się dłużej?

Publikacja: 13.12.2019 09:32

Powrót byka

Foto: Adobestock

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

Silnie przecenione spółki indeksu WIG20 w końcu doczekały się solidnego odbicia. W czwartek polski indeks blue chipów przerwał słabą passę i zaliczył wzrost o 2,7%. O tym, że jest już tanio wiedział zapewne każdy, mało kto jednak był w stanie powiedzieć, kiedy dokładnie nastąpi odbicie. WIG20 rozpoczął dzień z mocnym akcentem, natomiast w drugiej fazie sesji obóz byków został dodatkowo wsparty przez otoczenie zewnętrzne. Prezydent D. Trump napisał na swoim koncie twitterowym, że Stany Zjednoczone są „bardzo blisko" podpisania umowy z Chinami. Tego typu informacja po kilkunastu miesiącach wojny handlowej powinna raczej wywoływać wśród inwestorów uśmiech na twarzy, pomimo to rynki wzięły ją po raz kolejny „na serio". Skala pesymizmu, który zapanował na polskim parkiecie każe póki co zachować ostrożność – przy obserwowanej ostatnio skali podaży nawet tak imponująca sesja jak wczorajsza nie gwarantuje, że najgorsze jest już za nami, a trend ulegnie trwałemu odwróceniu.

W gronie dwudziestu największych spółek GPW największy popis dały akcje Santandera, które zyskały 6,9%. Na drugim i trzecim stopniu podium znalazły się natomiast walory Pekao (+3,9%) oraz Aliora (+3,8%). Łącznie osiemnaście spółek należących do indeksu WIG20 zyskało w czwartek na wartości, w tym trzynaście zaliczyło wzrost o ponad 2%. Jedynymi „outsiderami" czwartkowych zwyżek były akcje Tauronu (-4,1%) oraz PGE (-0,8%). Kolor zielony pojawił się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,2% a sWIG80 0,5%.

Tymczasem przez większą część sesji europejskiej parkiety Starego Kontynentu oscylowały wokół poziomów neutralnych. Przełomowym momentem okazał się być wspomniany tweet amerykańskiego prezydenta, który poderwał najważniejsze europejskie indeksy w górę - niemiecki DAX zyskał ostatecznie 0,6%, a francuski CAC40 0,4%. Zgodnie z ogłoszonymi częściowymi oficjalnymi wynikami wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii, Partia Konserwatywna zdobyła bezwzględną większość w Izbie Gmin. Obecne szacunki mówią, że partia B. Johnsona będzie dysponowała w parlamencie 363 mandatami, co jest wynikiem wyższym o 45 w porównaniu do wyników z czerwca 2017 r. Druga w sondażach Partia Pracy uzyskała według prognoz zaledwie 203 mandaty.

Dla rynków kluczową kwestią pozostaje fakt wyeliminowania poprzez wyniki wyborów opcji nieuporządkowanego brexitu. Był to jeden z czynników, który pozwolił w drugiej połowie roku zarobić posiadaczom akcji skoncentrowanym na europejskich rynkach bazowych. Kwestia ta niewątpliwie jest już w cenach, dlatego też wydaje się, że trwałość ruchu w przyszłym roku będzie już zależała przede wszystkim od perspektyw polityki fiskalnej w Niemczech. Wciąż brak jest konkretów na temat ewentualnego pakietu stymulacyjnego, który w obliczu ograniczonej skuteczności polityki monetarnej jest niezbędny do ożywienia gospodarki strefy euro.

Amerykańskie media donoszą, że USA i Chiny osiągnęły kompromis w kwestii zawarcia umowy „pierwszej fazy". Zgodnie z porozumieniem, zapowiedziane wcześniej dodatkowe cła nie wejdą w życie z dniem 15 grudnia, natomiast Chiny w zamian kupią w 2020 r. produkty rolne o wartości 50 mld USD. Spekuluje się również, że dotychczasowe stawki celne na produkty importowane z Państwa Środka o wartości 360 mld USD zostaną zredukowane o połowę. W czwartek indeksy S&P500 oraz Nasdaq zyskały 0,9% oraz 0,8%. Optymizm udzielił się również w Azji – chiński Shanghai Composite zyskuje w piątek 1,8%, japoński Nikkei 2,6%, a Hang Seng 2,4%.

Adrian Górniak, analityk DM BDM

Czwartkowa sesja zdecydowanie należała do obozu byków. W kraju WIG20 zyskał prawie 2,7% i była to najmocniejsza sesja od początku listopada. Nad kreską znalazły się także podmioty z mWIG40 oraz sWI80. Na większych europejskich rynkach również panował optymizm – DAX wzrósł o 0,6%, a FTSE o 0,7%. Warto zwrócić uwagę, że w Wielkiej Brytanii odbyły się wczoraj przedterminowe wybory, które (wg badań exit polls) zdecydowanie wygrała Partia Konserwatywna premiera Johnsona i to większością, które umożliwi samodzielne rządy. W reakcji na te doniesienia kurs GBP/USD wzrósł najwyżej od ponad półtora roku. Również za oceanem przeważał popyt, a najważniejsze indeksy nakreśliły w trakcie notowań historyczne rekordy, co w głównej mierze należy przypisać do doniesień dot. postępów rozmów na linii USA-Chiny. Prezydent Trump napisał, że kraje są „bardzo blisko" podpisania wstępnej umowy handlowej, a pierwszy etap porozumienia podobno czeka już tylko na zatwierdzenie przez prezydenta USA. Dzisiejsze kalendarium makro nie będzie aż tak bogate – warto zwrócić uwagę na dane z japońskiej gospodarki oraz szczyt UE. Poranne nastroje są zdecydowanie pozytywne, kontrakty na amerykańskie indeksy zyskują po 0,5-0,6%, a na DAX o 1,2%. Tym samym spodziewam się pozytywnego otwarcia również na warszawskim parkiecie.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Z podręcznikowego punktu widzenia WIG20 rozpoczął budowanie podwójnego dna a tym samym pojawia się szansa na zbudowanie wzrostowej fali o ile tylko zostaną spełnione warunki dla rynku byka. Przede wszystkim WIG musiałby zamknąć się dzisiaj powyżej tygodniowej dwusetki, do której pozostało mu mniej niż 230 punktów. Po drugie wczorajsze denko zrobione zarówno przez indeks szerokiego rynku jak i benchmark blue chips, powinno zostać dzisiaj utrzymane. Po trzecie otoczenie zewnętrzne powinno sprzyjać wzrostom na rynkach akcji. O ile pierwsze dwa czynniki zależą od wydarzeń na własnym podwórku, o tyle trzeci warunek potrzebny do zachęcenia Św. Mikołaja do wizytacji na Książęca 4 jest już poza zasięgiem graczy znad Wisły. Wczoraj jankeskie indeksy wdrapały się na historyczne maksima zatem amerykańskie baribale pozostają mniejszością na Wall Street, jednakże negatywne dywergencje widoczne zarówno pomiędzy S&P500 a dziennym RSI_d czy też międzyrynkowa rozbieżność DJIA vs DJTA ostrzega przed powrotem ursusów na parkiet. Aby jednak amerykańskie indeksy weszły w etap deprecjacji potrzebny jest sygnał z rynku długu, gdzie wciąż trwa korekta spadkowa o wydźwięku horyzontalnym. Odwrotnie skorelowane bondy mają przed sobą test dziennej dwusetki i po wczorajszej przecenie obligacji wciąż jest przestrzeń do kontynuacji deprecjacji trzydziestolatek, jednakże miejsca jest już coraz mniej. Mając jednak na uwadze tylko to, co dzieje się na GPW a nie poza nią, sytuacji techniczna warszawskich indeksów zachęca do korekty wzrostowej. Podwójne dno na WIG20, aktywne sygnały kupna dla sWIG80 oraz nowe kilkumiesięczne szczyty w wykonaniu mWIG40 zachęcają do powrotu kapitału na rynek. Największe spółki są mocno przecenione zatem po wczorajszej eksplozji optymizmu kolejne dni także mają prawo należeć do udanych jednakże jeśli zamiast efektownego podbicia pojawiłaby się zadyszka popytu, wówczas należałoby pomyśleć nad niskim wygaśnięciem grudniowej serii FW20 o ile tylko w czwartek nie doszło do wyciśnięcia shortów...

Marcin Brendota, ekspert rynku futures, BM Alior Banku

Nowe tweety prezydenta USA potwierdzające uzgodnienie warunków tzw. pierwszej fazy umowy USA z Chinami oddalającej ryzyko wprowadzenia z końcem tygodnia kolejnych barier celnych, wywindowały indeksy rynków amerykańskich na nowe historyczne rekordy cenowe. Fala optymizmu dotknęła również inne rynki kapitałowe, w tym akcje krajowych spółek. Wśród spółek indeksu bazowego najmocniejszemu odreagowaniu poddawały się spółki sektora finansowego, ale zwyżkowały także przecenione ostatnio przedsiębiorstwa przemysłowe będące pod kontrolą SP. Dla FW20 na wykresie dziennym pojawiła się długa wzrostowa świeca marobuzu przerywające poprzedzający ciąg spadków oraz potwierdzająca wcześniejsze formacje młota. Jednocześnie zostało obronione wsparcie sierpniowego dołka. Dodając do tego wzrost wolumenu byłyby spełnione warunki do kontynuacji zwyżki. RSI wychodzi ze strefy wyprzedania rynku, MACD odwraca się w kierunku linii sygnalnej.

Na diagramie 60-min kurs FW20 z dużą siłą wyłamał się z kilkudniowego spadkowego kanału. Zwyżkę dodatkowo napędzała aktywacja zleceń stop loss dla krótkiej pozycji, co można wnioskować po spadku LOP. Wskaźniki AT reagują dość żywiołowo, RSI zbliża się do strefy wykupienia rynku. Zmiana notowań kontraktów terminowych na główne indeksy, zwłaszcza zachodnioeuropejskie, implikuje wzrostowy początek sesji dla FW20. W dniu dzisiejszym zwracamy uwagę na odczyty danych o sprzedaży detalicznej w USA, w kraju pojawi się raport o inflacji. Ponadto, i to chyba najbardziej kluczowe wydarzenie, oczekuje się że dziś może zostać oficjalnie ogłoszone zatwierdzenie warunków I fazy umowy handlowej z Chinami.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego