Od wtorku odległość między dziennymi minimum i maksimum nie przekracza 30 pkt. Notowania poruszają się bokiem przy 1650 pkt, utrzymując się poniżej kluczowego oporu 1682 pkt. Dopóki ten ostatni nie zostanie pokonany, dopóty obowiązywać będzie trend boczny. Mimo lekkich zwyżek z ostatnich dni wciąż w układzie horyzontalnym pozostaje także mWIG40. Dla niego najbliższym oporem jest lokalny szczyt 3306 pkt. Z tego technicznego marazmu wybija się tylko segment maluchów. sWIG80 kontynuował w czwartek marsz na północ i wyznaczył nowe maksimum wzrostowej fali – 12 186 pkt (intraday). To najwyższy poziom od 27 lutego.
Choć w czwartek panowała niska zmienność i dominowały ruchy boczne, to w obliczu publikacji makro należy tę sesję zapisać na konto byków. Produkcja przemysłowa w Polsce w kwietniu spadła o 24,6 proc., czyli o 14,6 pkt proc. bardziej niż prognozowano. Zieleń polskiej wyspy trochę zblakła, ale nie na tyle, by odstraszyć inwestorów. A już na pewno nie tych, którzy grają na CD Projekcie. Producent „Wiedźmina" wywindował wczoraj rekord notowań do 400,2 zł. Po raz pierwszy w historii pękła więc bariera 400 zł. Był to jeden z najczęściej poruszanych w czwartek tematów na Twitterze wśród komentatorów giełdowych. Kapitalizacja giganta sięga już 38 mld zł.
Na szerokim rynku GPW siły były w czwartek wyrównane. Tuż przed fixingiem 46 proc. spółek było na plusie, a 41 proc. na minusie. W tym samym czasie obroty ledwo przekraczały 600 mln zł, co jak na marcowo-kwietniowe standardy jest wynikiem słabym. Warto dodać, że co najmniej roczne maksimum notowań wyznaczyło dziesięć podmiotów (m.in. Budimex, PlayWay i Torpol), a analogiczne minimum dwie (OT Logistics i Seco/Warwick). ¶