Wprawdzie wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się spadkami, ale dziś rano niemal cała giełdowa Azja "świeciła na zielono". Ponadto zyskiwały ryzykowne aktywa, a mianowicie - cena bitcoina rosła o 4,2 proc. do 49 800 USD, a w ostatnim czasie kryptowaluta stanowi całkiem niezły miernik awersji do ryzyka. Tradycyjne aktywa surowcowe - ropa i złoto - były rano stabilne. Cena baryłki WTI oscylowała przy 59,9 USD, a uncja kosztowała 1733 USD. Kurs EUR/USD wahał się przy 1,21 USD, próbując wyhamować ostatni "zjazd". Złoty zyskiwał rano 0,1 proc. do euro i 0,2 proc. do dolara. Za pierwszą walutę trzeba było płacić 4,5357 zł, a za drugą 3,7496 zł.
Jak wspominałem wyżej - WIG20 wrócił w obszar konsolidacji 2000-1900 pkt. Ten pierwszy poziom stanowi najbliższy opór, a jego przebicie powinno zaktywizować popyt do większej aktywności. Maksimum wtorkowej sesji to 1969 pkt, co pokazuje, że szanse na wybicie nie są małe. Zwłaszcza, że dziś rano indeks rósł do 1971 pkt. Od zwyżek o 0,4 proc. rozpoczęły też sesję mWIG40 i sWIG80. Oba indeksy kontynuują odrabianie strat po ostatniej korekcie i na horyzoncie są już szczyty wzrostowych układów. A jak rynkową sytuację oceniali rano eksperci?
Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Poniedziałkowa euforia w USA nie do końca przerodziła się we wtorkowe wzrosty w Europie, m.in. dlatego, że już w trakcie sesji azjatyckiej kontrakty futures na amerykańskie indeksy sugerowały korektę. Cytowane przez nas rano wypowiedzi Guo Shuqinga o bańkach na europejskich i amerykańskich rynkach akcji odbiły się zaskakującym echem, docierając nawet do mediów niebiznesowych. Większość głównych giełd Starego Kontynentu zamykała się jednak na niewielkich plusach (korygowały się FTSE MiB i IBEX). WIG20 wzrósł o 0,5%, podobnie jak sWIG80, a mWIG40 o 0,7%. O 5,9% rosły notowania Allegro, w czym giganta e-commerce wspierały informacje, że oferta Amazona w Polsce nie jest tańsza. Wśród średnich spółek 9,6% zyskiwał Comarch, 9,2% PKP Cargo, a 8,5% InterCars. W pierwszym i trzecim przypadku był to efekt świetnych raportów wynikowych, w drugim podpisania nowej, wartej 1,4 mld zł umowy z 2. Regionalną Bazą Logistyczną.
W USA S&P500 spadło o 0,8%, a NASDAQ o 1,7%, sugerując, że turbulencje w sektorze IT nie zakończyły się wraz z uspokojeniem ruchu na stopach procentowych. Na możliwość kontynuacji rotacji zwracali uwagę we wczorajszym raporcie ekonomiści Capital Economics, przypominając o tym, że czynniki takie jak kontynuacja szczepień i odbicie gospodarcze, stymulowane przez wydatki fiskalne zwyczajnie wspiera bardziej inne sektory. Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że passa dobrych informacji z frontu COVID-owego (wczoraj m.in. ogłoszenie sojuszu Merck i Johnson&Johnson, służącego przyspieszeniu produkcji szczepionek drugiego z gigantów farmaceutycznych) kiedyś może się skończyć. Na razie mamy do czynienia po prostu z nerwowością inwestorów spekulacyjnych, która może, ale nie musi przerodzić się w coś głębszego. W piątek po 15-proc. przecenie w ciągu czterech dni ETF ARK Innovation miał drugie największe napływy w historii, co sugeruje, że chętnych na zakupy po korektach nie brakuje. Trójkąt Tesla-Bitcoin-ARK wciąż warto obserwować, odpływy z jednej z tych inwestycji mogą pociągnąć za sobą dwie pozostałe i wywrzeć presję na całym amerykańskim rynku. Obecnie głównym kandydatem do dalszych spadków wydaje się być Tesla.
Kontynuacja kierunku na południe nie wydaje się jednak szczególnie prawdopodobna dzisiaj, rynki azjatyckie zupełnie zlekceważyły wczorajszą sesję w Nowym Jorku i są na silnych plusach, generując oczekiwania wzrostów po otwarciu w Europie. Warto obserwować ceny ropy – notowania WTI wróciły powyżej 60 USD po przecenie wywołanej spekulacjami o podniesieniu produkcji przez OPEC+. Powszechnie mówi się o dodatkowym 1,5 milionie baryłek dziennie. Gdyby finalny wzrost podaży okazał się mniejszy, możemy szybko wrócić do trendu wzrostowego.