W ostatnich dniach dochodziło do silnych wahań. W czwartek WIG20 ustanowił nowy tegoroczny dołek. Jednak w piątek byki wzięły się za odrabianie straty. Indeks na początku handlu zyskiwał około 1 proc., jednak kiedy do gry weszli Amerykanie zwyżka wynosiła już około 2,5 proc. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień na poziomie 1918 pkt., co oznacza wzrost o 2,2 proc. W efekcie byki odrobiły z nawiązką czwartkowe spadki. Najmocniej wśród największych spółek wzrosła cena walorów CCC. Akcje obuwniczej spółki zdrożały o 8,6 proc. Po ponad 6 proc. zyskały również LPP, JSW i KGHM. Najsłabiej poradził sobie Mercator Medial, który staniał o 1,8 proc.
Indeks średnich spółek zyskał 1,2 proc. Po ponad 5 proc. w górę poszły notowania Famura i Develii. Popyt widać było również na wykresie PlayWaya, za sprawą udanej premiery gry w formule wczesnego dostępu „The Tenants". Spółka zdrożała o 4,4 proc.
sWIG80 wzrósł o 1,6 proc., a motorem napędowym był Asbis, który jednocześnie był jedną z najchętniej kupowanych spółek na GPW. Dystrybutor produktów z branży informatycznej od dłuższego czasu jest w trendzie wzrostowym i w piątek wyznaczył nowy historyczny szczyt na poziomie blisko 15 zł. Asbis zdrożał o 12,2 proc.
Na głównym parkiecie przez większość sesji mocno zyskiwał również Inpro. Deweloper przedstawił szacunkowe dane za 2020 r., które pokazały silny wzrost wyników. Spółka zdrożała o 9,5 proc.
Na małej giełdzie przewagą również odznaczali się kupujący. NCIndex wzrósł o około 1,3 proc.