Pierwsze takty wtorkowej sesji potwierdziły ruch poniedziałkowy. Od początku dnia dominuje u nas kolor zielony. WIG20 na dzień dobry zameldował się ponad 1 proc. nad kreską ustanawiając tym samym nowy rekord pandemicznego odbicia. Wzrosty notowały także średnie i małe spółki. Problem jednak w tym, że o ile byki rozegrały początek notowań po swojemu, tak w kolejnych fragmentach notowań nie bardzo mają już pomysł na handel.
W efekcie nadal mamy wzrosty na GPW, ale nieco one przygasły. W połowie notowań WIG20 zyskiwał „tylko" 0,8 proc. Grupie wzrostowej przewodzi dzisiaj Allegro, którego akcje drożeją o prawie 5 proc. Mocno prezentuje się także KGHM. Papiery tej firmy zyskują ponad 2 proc. Na drugim biegunie jest Tauron, który jest przeceniany o prawie 3 proc.
Skala wzrostów przygasła również w przypadku indeksu średnich i małych spółek. mWIG40 w połowie notowań rósł 0,3 proc., zaś sWIG80 0,2 proc. W pierwszej części notowań w obu przypadkach wzrosty przekraczały 0,5 proc.
Jeśli popatrzymy na inne europejskie rynki to tam również przeważa kolor zielony. Szczególnie mocno świeci on w Rosji, gdzie tamtejszy RTS jest prawie 2 proc. na plusie. Niemiecki DAX rośnie 0,3 proc., chociaż rano skala zwyżek też była większa i pozwoliła nawet na ustanowienie nowego, historycznego rekordu.
Kalendarz makro, jak to we wtorki zazwyczaj bywa, nie rozpieszcza więc tradycyjnie czekamy przede wszystkim na początek notowań na Wall Street. Wczoraj doszło tam do nieznacznej przeceny. Ewentualne jej pogłębienie może stanowić spore wyzwanie dla byków w Europie.