Warto poluzować rygory dotyczące informowania o funduszach zamkniętych

Oferta FIZ-ów jest całkiem bogata, a ich strategie są nieszablonowe i raczej się nie powtarzają. To ciekawa propozycja dla pewnego rodzaju inwestorów – twierdzi Marcin Wójcik, zarządzający 89th Avenue Fund No 1 FIZ.

Wyniki funduszu, którym pan zarządza, wyróżniają się wśród wszystkich zamkniętych funduszy inwestycyjnych w tym roku. Jakie inwestycje procentowały?

Mój fundusz skoncentrowany jest na inwestycjach w polskie spółki technologiczne, głównie na przedstawicielach z drugiej i trzeciej linii. Raczej unikam dojrzałych i wysoko wycenionych spółek z tego sektora, a staram się wybierać podmioty na wczesnym etapie rozwoju, które, choć obarczone większym ryzykiem, oferują ponadprzeciętną oczekiwaną stopę zwrotu z inwestycji.

Sektor technologiczny nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie w ubiegłym roku doświadczył dużej przeceny wraz ze światową tendencją do zaciskania polityki monetarnej.

W bieżącym roku wraz z nasilającymi się tendencjami deflacyjnymi spółki z tego sektora ponownie nabrały wigoru, choć należy zauważyć, że odbywa się to dosyć selektywnie.

Jak z pana perspektywy wygląda szum wokół spółek związanych ze sztuczną inteligencją?

W Polsce trudno o przedstawicieli tego sektora na rynku publicznym.

Na Wall Street wyceny tego rodzaju przedsiębiorstw są już dosyć wymagające, ale biorąc pod uwagę skalę zmian w gospodarce, które mogą zaistnieć po wprowadzeniu na szerszą skalę tych rozwiązań, nie nazwałbym jeszcze tego zjawiska na ten moment bańką spekulacyjną.

Jak wygląda obraz polskich spółek technologicznych? Czy to głównie producenci gier?

Do tej pory ten obraz tak się powszechnie kojarzył, dodałbym do tego jeszcze szeroko pojęty sektor medyczny. Chciałbym jednak zauważyć, że ta definicja coraz bardziej się rozszerza.

W sektorze medycznym możemy wyróżnić już nie tylko spółki biotechnologiczne, mamy coraz więcej przedstawicieli med-tech, a także pierwszą spółkę z branży weterynaryjnej.

Na rynku coraz więcej pojawia się również spółek z sektora deep-tech i technologii kosmicznych. Być może niedługo doczekamy się również debiutu kogoś z branży zbrojeniowej.

Jak dziś wygląda sytuacja mniejszych i średnich producentów gier?

Przed nami naprawdę bardzo ciekawy okres, bo jesteśmy przed kilkoma dużymi premierami w najbliższych kwartałach.

Mniejsze podmioty z tej branży stoją przed dużą szansą na przeskalowanie swojej wyceny o poziom wyżej, oczywiście w przypadku dobrego przyjęcia ich produktu.

Czy możemy spodziewać się ciekawych debiutów spółek technologicznych na GPW?

O większe IPO w obecnych realiach rynkowych będzie jeszcze trudno, szansy na dopływ nowych przedstawicieli upatrywałbym w debiutach na New Connect, a w przypadku GPW na przenosinach z tego parkietu.

Fundusze zamknięte, m.in. przez nowe regulacje, stały się mało znaną częścią oferty TFI. Czy należy je wiązać z towarzystwem, pod którego skrzydłami działają?

To jest indywidualna kwestia, część FIZ-ów funkcjonuje w ramach dosyć dużych TFI, część w takich, które specjalizują się tylko w oferowaniu takich rozwiązań.

Myślę, że głównym wyróżnikiem jest tutaj autorska strategia każdego z zarządzających.

Czy jest szansa, że fundusze zamknięte znów szerzej pojawią się w świadomości inwestorów?

Dobre i chyba najważniejsze pytanie. Po turbulencjach sprzed kilku lat istnieje chyba szansa na odbudowanie tego sektora rynku finansowego. Oferta FIZ-ów jest całkiem bogata, a ich strategie są nieszablonowe i raczej się nie powtarzają. To ciekawa propozycja dla pewnego rodzaju inwestorów, choć oczywiście nie dla masowego klienta TFI.

Wraz z postępująca akumulacją oszczędności i, miejmy nadzieję, środowiskiem spadających stóp procentowych widzę dużą szansę na wzrost zainteresowania tymi rozwiązaniami lokowania kapitału w Polsce. Bardzo pomogłoby oczywiście rozluźnienie rygorów dotyczących informowania o strategiach i wynikach tego typu funduszy.