Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Co więcej, maj był trzecim z rzędu miesiącem, w którym fundusze pozbywały się krajowych papierów skarbowych. Z niewielkimi przerwami trend ten utrzymuje się jednak dłuższy czas. Jak dotąd rekord wartości obligacji w portfelach funduszy inwestycyjnych padł pod koniec 2019 r., gdy było to 67,4 mld zł. Wówczas jednak łączne aktywa funduszy sięgały 268 mld zł, z czego 112 mld zł było w funduszach dłużnych. Obecne aktywa w TFI sięgają 305 mld zł, a w funduszach dłużnych jest 118,5 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.